Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow potwierdził w środę, iż na polecenie prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa kierował antyrebelianckimi operacjami wojskowymi w sąsiedniej Inguszetii.
"Osobiście kierowałem tymi operacjami, osobiście je nadzorowałem i kontrolowałem" - oświadczył czeczeński lider w wywiadzie, zamieszczonym w środę na swej stronie internetowej. "Prowadzenie takich operacji zlecił mi prezydent Miedwiediew" - zaznaczył.
Kadyrow wypowiadał się po poniedziałkowym zamachu, w którym poważnie ranny został prezydent sąsiedniej Inguszetii Junus-Bek Jewkurow. Do ataku doszło na autostradzie Kaukaz w pobliżu stolicy Inguszetii - miasta Magas. Wypełniony materiałami wybuchowymi samochód osobowy stojący na poboczu - lub jadący powoli poboczem - eksplodował, gdy mijała go kolumna prezydenta.
Prezydent Czeczenii znany jest z wielkich ambicji a także uważany za zwolennika siłowych działań i bezwzględnego przeciwnika separatystów. Usiłuje prezentować się jako rzecznik stabilizacji sytuacji w Czeczenii. (PAP)
hb/
4297588