Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Część dziennikarzy TVP w Olsztynie bez gwarancji zatrudnienia

0
Podziel się:

61 pracowników, czyli połowa załogi oddziału
TVP SA w Olsztynie, nie ma gwarancji zatrudnienia od 27 kwietnia.
Twierdzą, że tym samym nie ma też gwarancji, że 28 kwietnia na
antenie TVP Olsztyn ukaże się program.

61 pracowników, czyli połowa załogi oddziału TVP SA w Olsztynie, nie ma gwarancji zatrudnienia od 27 kwietnia. Twierdzą, że tym samym nie ma też gwarancji, że 28 kwietnia na antenie TVP Olsztyn ukaże się program.

Spółce producenckiej, która do tej pory zatrudniała współpracowników telewizji i pobierała za to 9-proc. prowizję, dyrektor olsztyńskiego oddziału Robert Żłobiński wypowiedział warunki umowy. Firma na nowe warunki nie zgodziła się; tym samym wygasa też umowa zatrudnienia dziennikarzy.

W środę sprawą dziennikarzy zajęła się rada programowa TVP w Olsztynie, do której wystosowali oni list otwarty.

Napisali w nim, że wyrażają zaniepokojenie działaniami nowego dyrektora TVP SA w Olsztynie Roberta Żłobińskiego. Został on powołany na to stanowisko w lutym i zastąpił dotychczasowego wieloletniego dyrektora Jarosława Kowalskiego.

Zaznaczyli, że nie mogą pogodzić się z wypowiedzeniem umowy tym bardziej, iż dyrektor nie zaproponował nowej, innej formy zatrudnienia w oddziale. Podkreślili, że zastrzeżenia budzi także sposób traktowania przez dyrektora, który nie informuje ich o przyczynach sytuacji oraz sposobach rozwiązania.

Współpracownicy napisali, że pozostają bez gwarancji na utrzymanie miejsc pracy i tym samym nie ma też gwarancji, że 28 kwietnia 2009 na antenie TVP Olsztyn ukaże się program.

Żłobiński powiedział podczas posiedzenia rady programowej, że jego intencją jest utrzymanie zatrudnienia współpracowników i podejmuje działania, by zapewnić ciągłość programową w ośrodku. O szczegółach nie chciał jednak mówić.

"To nie ja wypowiedziałem umowę, ale firma która współpracuje z telewizją w Olsztynie. Nie będę odnosił się do powodów, bo one są przedmiotem kontroli" - podkreślił Żłobiński.

Komentując wysyłanie listów otwartych przez współpracowników do polityków, w tym także do rady programowej TVP w Olsztynie, powiedział, że jest to niedopuszczalne.

"Sam sposób komunikowania się ze społeczeństwem budzi moje wątpliwości, gdyż dziennikarze - ludzie mediów i współpracownicy telewizji publicznej próbują rozwiązywać swoje problemy z pomocą polityków. To budzi bardzo poważne zastrzeżenia z punktu widzenia etyki dziennikarskiej, ale także demokracji oraz niezależności funkcjonowania mediów" - ocenił Żłobiński.

Jedna z dziennikarek telewizji powiedziała, iż zrozumiałe jest, że trzeba ciąć koszty, ale dyrektor unika w ogóle rozmów na temat najbliższej przyszłości.

Właścicielka firmy TV Media Magdalena Kryś-Gumińska nie chciała wypowiadać się w tej sprawie.

Rada programowa nie zajęła stanowiska w tej sprawie, bo uznała, że nie leży to w jej kompetencji. Zaproponowała jednocześnie, że może pełnić rolę mediatora. (PAP)

ali/ itm/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)