Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Część posłów PO, Ruchu Palikota i SLD przeciwko ubojowi rytualnemu

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o debacie organizacji rolniczych i branży mięsnej
#

# dochodzi informacja o debacie organizacji rolniczych i branży mięsnej #

12.06. Warszawa (PAP) - Andrzej Halicki z PO ma nadzieję, że posłowie jego klubu "nie przyłożą ręki" do noweli ustawy dot. uboju rytualnego. Również posłowie Ruchu Palikota oraz SLD liczą, że nowe przepisy nie wejdą w życie - poinformowali posłowie w środę na konferencji prasowej.

"Mam nadzieję, że posłowie mojego klubu w większości nie przyłożą ręki do nowelizacji i ona nie wejdzie w życie, bo nie ma ona ani ekonomicznego uzasadnienia, ani moralnego, co jest oczywiste" - powiedział Halicki w środę na konferencji "STOP dla uboju bez ogłuszania".

Jak mówił Halicki, mimo iż zakaz uboju rytualnego funkcjonuje od 1 stycznia br., to żaden z pracowników ubojni z tego powodu nie stracił pracy; nie ucierpiał też polski eksport.

"Mam nadzieję, że posłowie innych klubów też będą głosować przeciw tej noweli (...). Tak naprawdę to będzie chyba pierwsze głosowanie związane z sumieniem, etyką i moralnością" - ocenił.

Biorąca udział w konferencji Katarzyna Piekarska (SLD) liczy na to, że głosowanie nad tą nowelizacją odbędzie się ponad podziałami partyjnymi. "Nie może być tak, że aspekty gospodarcze są ważniejsze niż cierpienie zwierząt. Mam nadzieję, że ubój rytualny będzie w Polsce zakazany" - stwierdziła.

Robert Biedroń z Ruchu Palikota zapowiedział, że będzie wnosił podczas spotkania parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt o przesłanie zapytania do Komisji Europejskiej w sprawie zgodności proponowanej noweli z rozporządzeniem unijnym regulującym ubój rytualny. Jak mówił, zdaniem ekspertów przyjęcie noweli w obecnym kształcie jest niekonstytucyjne.

Z kolei przedstawicielka środowiska weterynaryjnego dr Dorota Sumińska przeczytała list skierowany do marszałek Sejmu Ewy Kopacz oraz posłów. W piśmie podkreślano, że ubój zwierząt bez ogłuszenia powoduje u zwierząt dużo większe cierpienie, niż ubój z wcześniejszym ogłuszeniem. W piśmie apelowano też o głosowanie przeciw nowelizacji obecnych przepisów. "Pod listem podpisało się 279 osób zaangażowanych w sprawy zwierząt" - dodała.

Od 1 stycznia w Polsce nie ma przepisów, które zezwalałyby na ubój rytualny, czyli bez ogłuszania zwierząt. Wcześniej był on dokonywany na podstawie przepisów rozporządzenia ministra rolnictwa z 2004 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł pod koniec listopada, że rozporządzenie jest jednak sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją. Zgodnie z jego orzeczeniem zakwestionowany przepis rozporządzenia stracił moc 31 grudnia 2012 r.

W połowie maja rząd skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy zezwalający na ubój rytualny. Uwzględnia on unijne przepisy dopuszczające ubój zwierząt dla celów religijnych, ale jednocześnie wprowadza bardziej restrykcyjne rozwiązania towarzyszące ubojowi. Projekt zakazuje stosowania podczas tzw. uboju rytualnego klatek obrotowych. To stalowa komora, w której zwierzę było zamykane i unieruchamiane; z klatki wystawała tylko głowa. Zwierzę obracano głową w dół, a upoważniony przez związek religijny rzeźnik podrzynał mu gardło.

Na środę przedstawiciele Porozumienia Rolników, Związków i Organizacji Rolniczych województw: wielkopolskiego, lubuskiego i kujawsko-pomorskiego oraz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych zaprosili przedstawicieli organizacji walczących o prawa zwierząt na debatę dotyczącą nowelizacji ustawy o uboju rytualnym. Ci jednak nie pojawili się na niej.

"Z przykrością stwierdzamy, że zaproszeni przedstawiciele organizacji deklarujących ochronę zwierząt, na czele z prezesem Fundacji Viva Cezarym Wyszyńskim, nie zechcieli nas zaszczycić obecnością na debacie. Widać, że obrońcy praw zwierząt nie mają w rzeczywistości merytorycznych argumentów, a jedyną ich strategią jest działanie na emocjach społecznych" - napisali przedstawiciele organizacji rolniczych i branży mięsnej w oświadczeniu, które przekazali PAP.

W środę w Warszawie obrońcy praw zwierząt protestowali przeciwko ubojowi rytualnemu bez ogłuszania. Demonstranci ubrani w koszulki "Polska mówi nie ubojowi bez ogłuszania" trzymali plansze i transparenty piętnujące polityków, którzy go popierają. Jednym z organizatorów akcji był Cezary Wyszyński z Fundacji Viva.

Premier Donald Tusk po kwietniowym posiedzeniu Rady Ministrów powiedział, że rząd ma świadomość, iż w klubach parlamentarnych opinie na temat uboju rytualnego są podzielone. "Pamiętajmy, że mówimy nie tylko o ochronie zwierząt przed zbędnym cierpieniem, ale także o dziesiątkach przedsiębiorstw i dziesiątkach zatrudnionych" - powiedział premier.

Przeciwko ubojowi rytualnemu opowiadają się organizacje ochrony zwierząt; ich przedstawiciele uważają, że to wyjątkowo niehumanitarna metoda zabijania, która sprawia, że zwierzę odczuwa ból nawet do 2 minut po poderżnięciu gardła.

Ubój rytualny dopuszczony jest w większości krajów Europy. Nie wolno go wykonywać w Szwecji, Norwegii i Szwajcarii.

W czwartek nowelizacją ustawy dotyczącej uboju rytualnego zajmie się sejmowa komisja rolnictwa.(PAP)

rbk/ pad/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)