Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Częstochowa: Akt oskarżenia wobec b. szefów zakładów w Rudnikach

0
Podziel się:

Za niegospodarność odpowiedzą przed częstochowskim sądem czterej byli
członkowie kierownictwa Zakładów Chemicznych Rudniki. Prokuratura oskarżyła ich o zawieranie
niekorzystnych dla spółki transakcji dotyczących opcji walutowych. Straty wyniosły 13 mln zł.

Za niegospodarność odpowiedzą przed częstochowskim sądem czterej byli członkowie kierownictwa Zakładów Chemicznych Rudniki. Prokuratura oskarżyła ich o zawieranie niekorzystnych dla spółki transakcji dotyczących opcji walutowych. Straty wyniosły 13 mln zł.

O zamknięciu śledztwa w tej sprawie i skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformował w środę PAP Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Zakłady Chemiczne Rudniki są liderem na polskim rynku krzemianów. Produkują m.in. szkliwo sodowe i potasowe, szkło wodne sodowe i potasowe oraz spoiwa odlewnicze. Większość produkcji eksportują m.in. do Finlandii, Holandii i Włoch.

Zarzuty dotyczą okresu od maja 2007 do lipca 2009 r. Na ławie oskarżonych zasiądą dwaj byli prezesi firmy, były dyrektor finansowy i były członek zarządu spółki. Zawarli oni z dwoma bankami umowy w sprawie opcji walutowych.

W śledztwie, prowadzonym wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratura korzystała z opinii eksperta w dziedzinie instrumentów finansowych, jednego z dwóch w Polsce biegłych sądowych, zajmujących się tą tematyką.

"Okazało się, że bank ostrzegał władze zakładu, że opcje walutowe to nie instrument odpowiedni dla nich, a mimo to zdecydowano się podpisać dokumenty. Z opinii biegłego wynika też, że umowy dotyczące opcji walutowych zawarto nie po to, by zabezpieczyć się od ryzyka walutowego, ale chodziło o spekulację. Ponadto zakład korzystał z takich typów opcji, które nie były przeznaczone dla eksporterów" - powiedział prok. Ozimek.

W efekcie zawartych umów zakład musiał wykupić walutę po cenie dużo wyższej niż wynosił kurs rynkowy. Stracił na tym 13 mln zł - wynika ze śledztwa.

Przesłuchany w śledztwie b. dyrektor finansowy nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Pozostali podejrzani też nie przyznali się. Jak tłumaczyli, decyzje podejmowali za radą dyrektora finansowego. Oskarżonym grozi maksymalnie 10 lat więzienia. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Częstochowie. (PAP)

kon/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)