Pielęgniarki, lekarze, wolontariusze i inne osoby pomagające na co dzień terminalnie chorym pacjentom uczestniczyły w niedzielę na Jasnej Górze w II Pielgrzymce Hospicjów Polskich.
W hospicjach można pracować tylko w duchu pokory i miłości - podkreślił metropolita częstochowski arcybiskup Stanisław Nowak, który przewodniczył mszy rozpoczynającej pielgrzymkę, odprawionej w Kaplicy Matki Bożej.
Arcybiskup przypomniał, że ludzie pracujący w hospicjach poświęcają się tym, "którzy zbliżają się z pełną świadomością do tego, co musi przyjść, a czego przyjęcie nie jest łatwe". "Ci chorzy są często bardzo samotni i naprawdę potrzebują bliskości człowieka, człowieka z wyobraźnią miłosierdzia i z dobrym sercem, ze zrozumieniem i gotowością fachowej pomocy" - powiedział hierarcha.
"Tylko w duchu pokory i miłości można pracować w hospicjach, tylko w cichości i poszanowaniu człowieka można się zbliżać do ludzi bardzo cierpiących, żądnych dobroci, zrozumienia, przyjaźni" - podkreślił.
Osoby pomagające terminalnie chorym - pielęgniarki, lekarze, fizjoterapeuci, psycholodzy, pracownicy socjalni i wolontariusze - przyjechały do Częstochowy już w piątek. Tego dnia rozpoczęła się 15. Jasnogórska Konferencja Opieki Paliatywnej i Zespołów Hospicyjnych. Jej uczestnicy dzielili się wiedzą i doświadczeniem z zakresu niesienia pomocy terminalnie chorym. Tradycyjnie został przygotowany cykl wykładów dotyczących opieki paliatywnej.
"W tej chwili pacjent nie ma prawa cierpieć, jest tyle leków, które niwelują ból, które pomagają pacjentowi lepiej, godniej przejść przez tę ostatnią drogę. Bardzo dobrze się dzieje, że jest taki rozwój opieki paliatywnej, ponieważ jest zdecydowanie lepsza jakość życia tych pacjentów w chwili obecnej" - powiedziała, cytowana przez Biuro Prasowe Jasnej Góry, Alicja Graczyk, kierownik Hospicjum Domowego i pielęgniarka Oddziału Medycyny Paliatywnej w Pile.
Sekretarz zarządu Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej Izabela Kaptacz oceniła, że Jasna Góra jest dobrym miejscem, w którym dzieląc się doświadczeniami można się także zastanowić nad własnym życiem. "Doświadczenie bycia z pacjentami przy ich odchodzeniu, przy ich umieraniu, również później ta możliwość spotykania się z rodzinami po śmierci pacjenta, daje dużą moc, siłę, zupełnie inne spojrzenie na życie, na wiarę, ale i pokorę, która jest bardzo ważna w życiu" - zaznaczyła.
Spotkanie zorganizowały: Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej wraz z Polskim Towarzystwem Pielęgniarstwa Opieki Paliatywnej i Hospicyjnej. Do sanktuarium przybyli przedstawiciele hospicjów z całej Polski. (PAP)
kon/ ls/
