Związkowcy strajkujący w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie zaostrzyli w poniedziałek protest - pierwsze trzy osoby rozpoczęły strajk głodowy. Tuż przed tym dyrektor podjął rozmowy ze związkowcami.
"Związkowcy chcą pokazać swoją determinację i doprowadzić do realizacji postulatów płacowych" - poinformował w poniedziałek PAP szef Sekcji Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Zarządu Regionu Częstochowskiego, Tomasz Ziółkowski. Powiedział też, że strajkujący nie zgadzają się z nierównym - ich zdaniem - traktowaniem pracowników, bowiem w kwietniu 30-proc. podwyżki otrzymali tylko lekarze i pielęgniarki koordynujące.
Ziółkowski dodał, że dopiero w poniedziałek dyrektor zaprosił przedstawicieli protestujących pracowników na rozmowy i rozpoczęły się one krótko przed godziną, na którą przewidziano początek głodówki. Nie wpłynęło to jednak na zmianę planów związkowców.
"Jeśli dojdziemy do porozumienia i podpiszemy z dyrekcją stosowne dokumenty, gwarantujące podwyżki pozostałym pracownikom szpitala, zawiesimy akcję protestacyjną" - zapowiedział Ziółkowski. "Jeśli nie, we wtorek głodówkę rozpoczną kolejne osoby" - dodał.
Niecałe dwa tygodnie temu dwa związki zawodowe - "Solidarność" i Związek Pracowników Szpitala - rozpoczęły strajk generalny. W ubiegłym tygodniu zapowiedziały na poniedziałek podjęcie strajku głodowego. Związkowcy podkreślają, że nikt ze strony dyrekcji czy organu założycielskiego nie przystąpił wcześniej do rozmów ze strajkującymi.(PAP)
jkp/ jer/ itm/