Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 15-letni chłopiec, który poważnie zranił nożem swoją 14-letnią koleżankę podczas grzybobrania w lesie na terenie Częstochowy - poinformował we wtorek rzecznik częstochowskich sądów sędzia Bogusław Zając.
Dziewczynka z ranami pleców i klatki piersiowej przebywa w szpitalu w Zabrzu. Jej stan jest stabilny.
Sprawę wyjaśnia sąd rodzinny. Chłopiec został umieszczony w schronisku dla nieletnich. "To rodzaj środka zapobiegawczego, w przypadku osób nieletnich odpowiednik tymczasowego aresztowania" - powiedział PAP sędzia Zając.
Nastolatek i jego koleżanka wybrali się do lasu na grzyby w niedzielne popołudnie. Jak poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji podinspektor Joanna Lazar, chłopiec najpierw powiadomił rodzinę dziewczyny, że zostali napadnięci. Ranną odnaleziono w lesie. Kiedy policjanci zaczęli wyjaśniać sprawę, w opowiadaniu chłopaka zaczęły pojawiać się kolejne niespójności. Dalsze dochodzenie wykazało, że to 15-latek zaatakował dziewczynę. (PAP)
lun/ bno/ gma/