Czterej przedstawiciele firm oferujących czytniki linii papilarnych dla policji zostali zatrzymani pod zarzutem zmowy cenowej - poinformował w czwartek PAP rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. Grozi im do trzech lat więzienia.
We wrześniu 2012 r. policja rozstrzygnęła przetarg na 1057 bezprzewodowych czytników linii papilarnych AFIS dla używanych przez policję terminali przenośnych. "Już w trakcie prowadzenia przetargu wiele zebranych informacji wskazywało na to, że oferenci działają w zmowie. W związku z tym komendant główny policji odstąpił od podpisania umowy, a materiały dowodowe świadczące o zmowie przekazał prokuratorowi generalnemu" - powiedział insp. Sokołowski. O odstąpieniu od zawarcia umowy poinformowano też Urząd Zamówień Publicznych.
"Z ustaleń policjantów wynika, że zysk organizatorów zmowy miał wynieść około milion złotych" - powiedział rzecznik policji.
Jak poinformowała policja, analizy prowadzone przez Biuro Spraw Wewnętrznych KGP pozwoliły na zebranie dowodów, dzięki którym w środę, na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, zatrzymano cztery osoby - przedstawicieli trzech firm będących oferentami w przetargu na czytniki. Wszyscy mężczyźni - w wieku od 34 do 58 lat - pochodzą z Warszawy, ale do zatrzymań doszło zarówno w stolicy, jak i w Gliwicach i Wieliczce.
Policjanci przeszukali także mieszkania i pomieszczenia należące do firm. "Zabezpieczono komputery, telefony, nośniki danych, a także dokumentację związaną z przetargiem" - powiedział Sokołowski.
Zatrzymanym prokurator przedstawił zarzuty dotyczące udziału w zmowie cenowej podczas przetargu, za co grozi do trzech lat więzienia. Wobec mężczyzn zastosowano dozór policyjny, poręczenie majątkowe od 10 do 50 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. (PAP)
ral/ bos/ jra/