Cztery oferty wpłynęły w przetargu rozpisanym przez PKP Intercity na 20 nowoczesnych pociągów - poinformowała rzeczniczka przewoźnika Zuzanna Szopowska. Koszt zakupu pociągów oraz ich utrzymania przez 15 lat spółka szacuje na ok. 1,5 mld zł.
Najwyższą ofertę złożyło konsorcjum firm Stadler Polska i Newag - opiewa ona na ponad 1,6 mld zł. Najniższą - o wartości ok. 1,43 mld zł - złożyły Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego Mińsk Mazowiecki. Pozostałe dwie oferty pochodzą od bydgoskiej Pesy i hiszpańskiego producenta CAF.
Teraz komisja przetargowa sprawdzi dokumenty pod względem formalnym. Przy ocenie komisja będzie brała pod uwagę sumaryczną cenę - koszt pojazdu i koszt utrzymania przez 15 lat - oraz parametry techniczne pociągu. Na zakup pociągów i ich utrzymanie PKP Intercity przeznaczyło ponad 2,1 mld zł brutto. Spółka chce sfinansować inwestycję z środków własnych oraz z funduszy unijnych.
Przewoźnik chce skierować nowe pociągi na trasy Warszawa - Bydgoszcz, Olsztyn - Kraków, Gdynia - Katowice (przez Łódź) oraz Kraków - Szczecin, przez Łódź i Poznań. Przewoźnik wymaga, aby pociągi były przystosowane do prędkości nie mniejszej niż 160 km/godz. i spełniały wymagania europejskiego systemu sterowania ruchem ERTMS.
Do druga co do wielkości inwestycja PKP Intercity - w maju 2011 r. przewoźnik kupił od koncernu Alstom 20 pociągów, które mogą rozwijać prędkość do 250 km/godz. Ich koszt sięgnął ok. 400 mln euro, a cały kontrakt, w który wliczono również budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. opiewał na 665 mln euro. (PAP)
her/ je/
