Szef sejmowej komisji śledczej ds. nacisków Andrzej Czuma (PO) poinformował PAP, że na posiedzeniu komisji w pierwszym tygodniu sierpnia przedstawi posłom projekt raportu końcowego. PiS już zapowiada zdanie odrębne do tego sprawozdania.
W środę komisja zdecydowała o powołaniu na świadka Małgorzaty Wierchowicz, oficera z Komendy Głównej Policji. Ma zeznawać w wątku inwigilacji środowiska dziennikarzy.
Posłowie mają ponadto w planach przesłuchanie do końca lipca w trybie zamkniętym b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka oraz b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Obydwaj już wielokrotnie stawali przed komisją.
W środę większość członków komisji odrzuciła wniosek posłów PiS o wyłączenie z jej prac eksperta dr. Waldemara Gontarskiego. Arkadiusz Mularczyk i Marzena Wróbel argumentowali, że jest on autorem opinii prawnej, która była podstawą zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa ws. afery gruntowej (ten wątek również jest przedmiotem prac komisji - PAP) i wobec tego można mu zarzucić stronniczość. "Sprawę poruszymy w zdaniu odrębnym do raportu" - zapowiedział Mularczyk.
Komisja została powołana z inicjatywy PO na początku 2008 roku. Bada, czy za rządów PiS w różnych sprawach dochodziło do nielegalnych nacisków na postępowania. Zajęła się m.in. sprawą akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Ministerstwie Rolnictwa i domniemaną inwigilacją niektórych polityków i dziennikarzy. (PAP)
tgo/ bk/