Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czwartek pod znakiem stabilizacji złotego

0
Podziel się:

W czwartek złoty był stabilny. Ok. godz. 17,20. euro kosztowało 4,19 zł, za
dolara płacono 3,11 zł, a za franka 3,40 zł. Zdaniem analityków rynek przetrawił już zmiany w
rządzie, ale z lekkim niepokojem patrzy na nowego ministra finansów Mateusza Szczurka.

W czwartek złoty był stabilny. Ok. godz. 17,20. euro kosztowało 4,19 zł, za dolara płacono 3,11 zł, a za franka 3,40 zł. Zdaniem analityków rynek przetrawił już zmiany w rządzie, ale z lekkim niepokojem patrzy na nowego ministra finansów Mateusza Szczurka.

Starszy ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia zauważył, że po porannych wahaniach kursu pary euro/dolar, związanych z publikacją wskaźników PMI w Europie (słabsze dane z Francji, lepsze w Niemczech), sesję na głównych rynkach zdominowały wypowiedzi prezesa EBC Mario Draghiego.

Szef EBC powiedział, że wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej nie jest konieczne, czym zdementował pojawiające się na rynku pogłoski. "Wpłynęło to na wzrost pary euro/dolar do ok. 1,3460 z 1,3430 na czwartkowym otwarciu. Poza tym sesja przebiegała w spokojnej atmosferze i istnieje duże prawdopodobieństwo, że do końca tygodnia utrzyma się taki nastrój" - ocenił Łysienia.

Zaznaczył, że w kraju rynek walutowy ustabilizował się po środowych zmianach w rządzie. W oczekiwaniu na publikacje danych o produkcji przemysłowej i minutes z ostatniego posiedzenia RPP złoty był wyceniany na ok. 4,1930.

"Dane o produkcji przemysłowej okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków, a minutes potwierdziły, że głównym argumentem przemawiającym za wydłużeniem okresu stabilizacji stóp procentowych była projekcja inflacji i PKB. Po publikacji danych złoty był handlowany w okolicy 4,1950-4,1970" - wskazał Łysienia.

Diler walutowy z banku BPH Marek Cherubin zwrócił uwagę, że w czwartek przez większą część dnia złoty był kwotowany w przedziale 4,19-4,1950 za euro, ale w drugiej części sesji widać było lekkie osłabienie polskiej waluty, która zbliżyła się 4,20 zł za euro. "Od wczoraj widać lekką presję na osłabienie polskiej waluty" - powiedział PAP Cherubin.

Jego zdaniem złoty po "przebiciu" 4,20 za euro, może pozostać powyżej tego poziomu. "Inwestorzy patrzą z lekkim niepokojem i niepewnością na nowego ministra finansów, wydaje się, że nie będzie on miał tak mocnej pozycji w rządzie, jak jego poprzednik" - uważa Cherubin.

"Także jest niepewność co do zachowania Fed w grudniu. To są te dwa czynniki, które w jakiś sposób mogą negatywnie wpływać na złotego" - dodał diler. W ocenie Cherubina krajowe dane makroekonomiczne były neutralne dla złotego. "Dane o produkcji były właściwie zgodne z oczekiwaniami i nie miały wpływu na wycenę złotego" - powiedział.

Premier Donald Tusk ogłosił w środę, że Mateusz Szczurek, dotychczas główny ekonomista ING na Europę Środkową i Wschodnią, zastąpi na stanowisku ministra finansów Jacka Rostowskiego.

W opublikowanym w środę raporcie "minutes" z ostatniego posiedzenia Fed, które odbyło się 29-30 października, napisano, że Rezerwa Federalna może zdecydować się na redukcję skali programu skupu obligacji w "kolejnych miesiącach", jeśli zgodnie z oczekiwaniami Fed poprawiać się będzie kondycja gospodarki USA.

GUS podał w czwartek, że produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 4,4 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 6,0 proc. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się w październiku wzrostu produkcji rdr o 4,7 proc. oraz mdm wzrostu o 6,3 proc. (PAP)

mmu/ bg/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)