Czytanie dramatów współczesnych i klasyki, jest nową propozycją Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Projekt "(Re)interpretacje. Slap czytań" zakłada też aktywny udział widzów. Zdecydują oni, który dramat zostanie zrealizowany na deskach teatru.
Ideą czytań jest promocja czytelnictwa, a także zainteresowanie ludzi teatrem i dramatem - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej zastępczyni dyrektora Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku Małgorzata Bil-Jaruzelska.
Jak wytłumaczyła koordynatorka projektu, kierowniczka literacka teatru Dana Łukasińska, czytania będą polegały na interpretacji tekstów współczesnych a także reinterpretacji klasyki. Natomiast "slap" z angielskiego znaczy uderzenie w twarz. Łukasińska ma nadzieję, że tematyka dramatów i dyskusja przewidziana na zakończenie każdej edycji czytań, będzie dla widza "ocknięciem".
Czytania będą odbywały się w teatrze raz w miesiącu. Do każdej edycji zostanie zaproszonych trzech reżyserów, którzy będą pracować z aktorami nad odrębnymi tekstami. Podczas jednego cyklu będą zaprezentowane trzy dramaty. To widzowie zdecydują, który z nich najbardziej im się podoba i który chcieliby zobaczyć na deskach teatru. Bo - jak powiedziała Łukasińska - najlepszy dramat, zdaniem widzów, będzie miał możliwość realizacji scenicznej.
Łukasińska dodała, że dramaty będą dotykać tematów ważnych, problemów i zjawisk aktualnych współcześnie.
Jako pierwsze, w najbliższy weekend, zostaną pokazane dramaty odnoszące się do tematu "Obcy. Inny. Swój". Organizatorzy uważają, że miejsce - Białystok, w którym mieszkają ludzie różnych narodów, kultur i wyznań - "prowokuje" do pytań o definicję "obcego", "innego", "swojego", granice tolerancji i akceptacji.
Łukasińska do tego tematu wybrała tekst Roberta Jarosza "Śnieży", rumuńskiej dramatopisarki Nicolety Esinencu "A(II) Rh+" oraz włoskiego twórcy Davida Enia "Włochy-Brazylia 3:2".
Jak powiedział reżyser dramatu "Włochy-Brazylia 3:2" Krzysztof Rekowski, tekst jest opowieścią o historii pewnego meczu, który dla głównego bohatera stał się mitem. Wspomnieniem "pięknego przeżycia z młodości, jedności rodziny, jedności narodu i siły, jaką może mieć w sobie wspólne przeżywanie, w tym przypadku kibicowanie" - powiedział.
Dodał, że w czytaniu najważniejszym zadaniem jest przekazanie widzowi sensu i emocji, które niesie tekst. "To rodzaj szkicowania" - zauważył.
W kolejnych miesiącach czytania odbędą się pod hasłami "Ciało. Płeć. Wróg" i "Nie-święta rodzina". Natomiast w przyszłym roku zostaną poruszone tematy dotyczące np. sąsiadów, historii i przodków.(PAP)
swi/ abe/