Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dania ambitna ws. negocjacji budżetu UE, ale nie wyklucza cięć

0
Podziel się:

Duńska prezydencja liczy, ze do szczytu przywódców UE w czerwcu uda się
uzgodnić daleko idące elementy budżetu UE na lata 2014-20, ale nie wyklucza, że dojdzie do cięć.
Priorytetem Danii są fundusze na badania, edukację i innowacje oraz zielone inwestycje.

Duńska prezydencja liczy, ze do szczytu przywódców UE w czerwcu uda się uzgodnić daleko idące elementy budżetu UE na lata 2014-20, ale nie wyklucza, że dojdzie do cięć. Priorytetem Danii są fundusze na badania, edukację i innowacje oraz zielone inwestycje.

"W czasach kryzysu każdą monetę przed wydaniem ogląda się z dwóch stron" - powiedziała we wtorek minister rolnictwa Mette Gjeskov na spotkaniu z dziennikarzami z Brukseli. Zapowiadała, że negocjacje państw członkowskich w Radzie UE będą ciężkie, a ofiarą cięć paść może paść każda polityka. "Czy obetniemy budżet Wspólnej Polityki Rolnej? Zrobimy tak, jeśli Rada tego zechce" - powiedziała.

Negocjacje kolejnego wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20 to jedno z głównych zadań półrocznej duńskiej prezydencji w Radzie UE, rozpoczętej 1 stycznia. Jak zapowiedział minister ds. europejskich Nicolai Wammen, budżetowi poświęcone zostanie nawet pięć z sześciu posiedzeń ministrów spraw zagranicznych i europejskich. Będą dotyczyć nie tylko poszczególnych polityk, ale też źródeł finansowania budżetu UE. Jak dodał duński minister, Dania chce po tych spotkaniach przygotować i przedstawić przywódcom na szczycie w czerwcu +pudełko+ z jak najdalej idącymi ustaleniami.

Źródła dyplomatyczne powiedziały PAP, że te ustalenia mają obejmować także liczby, "przynajmniej część z nich". Jeśli Danii uda się zrealizować te ambitne zamierzenia, to w drugim półroczu negocjacje mogą przenieść się już na najwyższy poziom przywódców, czyli w Radzie Europejskiej pod przewodnictwem Hermana van Rompuya, a nie cypryjskiej prezydencji. "Mamy nadzieję, że negocjacje zostaną zakończone do grudnia 2012 roku" - powiedział Wammen.

Mottem powtarzanym niemal przez wszystkich duńskich ministrów, którzy przedstawiali dziennikarzom priorytety swojej prezydencji, jest "budżet przyszłości, a nie przeszłości", a więc finansujący takie polityki jak "badania, edukację i innowacje", oraz "budżet zielony", czyli promujący ekologiczny wzrost gospodarczy, ale także przyjazne środowisku rolnictwo.

"Moim zadaniem będzie utrzymanie wszystkiego, co zielone w propozycji Komisji Europejskiej ws. reformy Wspólnej Polityki Rolnej (po 2014 r.)" - zapewniła minister rolnictwa. "Nie chodzi o to, że my w Danii lubimy kwiatki i śpiewające ptaszki. Inwestycje w zielony i trwały wzrost mają potencjał tworzenia miejsc pracy" - dodała.

Źródła duńskie nie kryją, że ciężkim orzechem do zgryzienia podczas negocjacji budżetowych będzie kwestia brytyjskiego rabatu. Nie oczekują, że Londyn "zmiękł" po ostatnim grudniowym szczycie UE ws. paktu fiskalnego, na którym wyizolował się, blokując modyfikację obecnego traktatu UE.

"Najlepiej gdyby wszystkie rabaty zniknęły, ale nie oczekuję, by David Cameron ustąpił" - powiedziały wysokie źródła dyplomatyczne. Poza Wielką Brytanią rabaty w składce do unijnej kasy mają też inni płatnicy netto, ale na znacznie niższym niż Londyn poziomie, w tym także Dania - w wysokości około 160 mln euro rocznie.

W przedstawionej pod koniec czerwca ub.r. propozycji Komisja Europejska zaproponowała, by nowy 7-letni budżet UE wyniósł 972,2 mld euro, wobec 925 mld euro w obecnej siedmiolatce (2007-2013), co oznacza wzrost o 5 proc. Ten wzrost jest kwestionowany przez wiele państw, a zwłaszcza płatników netto (czyli kraje, które więcej wpłacają do unijnego budżetu niż zeń dostają). KE proponuje utrzymać na poziomie porównywalnym do obecnego fundusze na politykę rolną (371,7 mld euro, z czego 281 mln na dopłaty bezpośrednie) oraz fundusze spójności (dla Polski około 80 mld euro); wzrosty dotyczą m.in. badań i innowacyjności, a także polityki sąsiedzkiej i imigracyjnej.

Z Kopenhagi Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)