Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

De Klerk: w RPA brak zaangażowania czarnoskórej społeczności prowadzi do napięć

0
Podziel się:

Potrzebujemy zaangażowania również czarnoskórej społeczności w działania
władz naszego kraju; brak tego zaangażowania prowadzi do napięć rasowych - mówił o obecnej sytuacji
w RPA jej były prezydent Frederik Willem de Klerk podczas Szczytu Noblistów w Warszawie.

Potrzebujemy zaangażowania również czarnoskórej społeczności w działania władz naszego kraju; brak tego zaangażowania prowadzi do napięć rasowych - mówił o obecnej sytuacji w RPA jej były prezydent Frederik Willem de Klerk podczas Szczytu Noblistów w Warszawie.

De Klerk, który wraz z Nelsonem Mandelą otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1993 r., wziął udział w poniedziałkowej sesji "Solidarni dla pokoju i bezpieczeństwa".

Pytany o napięcia między czarnoskórymi a białymi obywatelami w RPA mówił, że "nie wszystko jest w 100 proc. dobrze". "Początek był bardzo dobry. W 1994 r. mieliśmy pierwsze wybory, w których także czarnoskórzy mogli głosować. Wynegocjowaliśmy konstytucję, która odnosi się do wartości wolności słowa, demokracji i poszanowania praw człowieka. Udało się porozumieć wcześniejszym wrogom, wszystkim partiom w RPA" - zaznaczył de Klerk.

"Ta równowaga została zatracona przez obecny rząd. To nie oznacza jednak, że nie ma dobrej woli wśród obywateli RPA. Mamy 11 oficjalnych języków, jesteśmy bardzo różnorodnym krajem. Na poziomie podstawowym jest dużo dobrej woli, ludzie dążą do integracji, np. w zakresie edukacji. Ten proces zachodzi bez żadnych problemów, problemy mamy na samej górze. Tam działania są niezrównoważone, potrzebujemy zaangażowania również czarnoskórej społeczności w nasze działania. Brak tego zaangażowania prowadzi do kolejnych napięć rasowych. Powinniśmy skoncentrować się na dialogu" - podkreślił.

Noblista mówił też, że świat zachodni powinien zainteresować się kontynentem afrykańskim. "Żaden kraj poza Chinami nie ma spójnej strategii wobec Afryki. A ona może odegrać kluczową rolę w rozwiązywaniu kryzysów na świecie" - podkreślił de Klerk. Według niego kontynent afrykański może przyczynić się do rozwiązania problemu braku żywności i stać się alternatywnym źródłem energii.

Frederik Willem de Klerk to ostatni biały prezydent RPA. Od 1972 r. zasiadał w parlamencie jako deputowany Partii Narodowej. Od 1978 r. stał na czele kilku resortów m.in. poczty i telekomunikacji, spraw wewnętrznych i edukacji, kiedy to był zwolennikiem segregacji rasowej na uniwersytetach. W lutym 1989 r. został przywódcą Partii Narodowej, a w sierpniu prezydentem państwa. W pierwszym przemówieniu po objęciu przywództwa nad partią wezwał do utworzenia nierasistowskiej RPA i do podjęcia negocjacji o przyszłości kraju. Zalegalizował Afrykański Kongres Narodowy (ANC), wyzwoleńczą organizację czarnoskórej ludności USA. W 1990 r. warunkowo zwolnił Nelsona Mandelę skazanego na dożywocie za podżeganie do strajku czarnej ludności RPA. Złożył urząd po pierwszych, wolnych wyborach w 1994 r., gdy władzę w kraju przejęła czarnoskóra większość, a nowym prezydentem został Mandela.

Podczas sesji jako pierwszy miał wystąpić b. przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow. Organizatorzy szczytu poinformowali PAP, że noblista w ostatniej chwili odwołał swój udział w szczycie i nie przyjedzie do Warszawy. (PAP)

mce/ eaw/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)