Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debata w PAP: dzięki PIR inwestorzy mogą działać szerzej lub szybciej

0
Podziel się:

Uwolnienie części środków własnych inwestorów na inne ważne cele, czy
przyspieszenie kluczowych dla państwa projektów, to efekt udziału Polskich Inwestycji Rozwojowych w
wybranych projektach - wskazywali uczestnicy debaty w PAP o programie "Inwestycje Polskie".

Uwolnienie części środków własnych inwestorów na inne ważne cele, czy przyspieszenie kluczowych dla państwa projektów, to efekt udziału Polskich Inwestycji Rozwojowych w wybranych projektach - wskazywali uczestnicy debaty w PAP o programie "Inwestycje Polskie".

Prezes Lotosu Paweł Olechnowicz ocenił, że realizacja zakończonego już przez spółkę programu inwestycyjnego 10+ (zwiększenia możliwości przetwórczych ropy) byłaby dużo łatwiejsza, gdyby PIR wtedy istniał i dawałby "parasol" Skarbu Państwa, czyli potwierdzenie zgodności z polityką gospodarczą.

Prezes PIR Mariusz Grendowicz zauważył, że dzięki udziałowi spółki w projekcie eksploatacji bałtyckiego złoża ropy B8, Lotos będzie mógł uwolnić pewne fundusze i przeznaczyć je na strategiczny dla państwa cel - czyli poszukiwania kolejnych złóż.

Na ten sam korzystny aspekt projektu PIR zwracał uwagę prezes Gaz-Systemu Jan Chadam. Jak mówił, jego spółka ma stabilne dochody, gwarantowane przez działalność taryfowaną, więc zdobycie finansowania nie jest dla niej kłopotem. Wyjaśniał, że problem pojawia się, gdy dany podmiot zaczyna inwestować za dużo, pogarszając swój bilans.

Chodzi o to, żeby nie przekraczać wskaźników bilansowych, bo wtedy trzeba albo spłacać pilnie dług albo płacić za niego więcej - tłumaczył Chadam. Jak dodał, Gaz-System będzie korzystał z udziału PIR, bo - przy inwestycjach na poziomie 8 mld zł - musiałby za kolejne finansowanie płacić drożej albo opóźniać bardzo ważne dla całej gospodarki projekty.

Chadam dodał, że spółka ubiega się o udział PIR w budowie gazowego korytarza północ-południe, aby dało się to zrobić z długiem na poziomie 60 proc. całości finansowania. Kolejny potencjalny projekt to rozbudowa terminala LNG o trzeci zbiornik, co stwarza możliwości reeksportu. "To znakomite miejsce dla PIR" - ocenił Chadam.

Wiceprezes PGNiG Jacek Murawski mówił, że PIR "dodaje kolejną nogę do finansowania" projektów bardziej ryzykownych, niż obejmujących rynki regulowane, gdzie stopa zwrotu jest gwarantowana.

"PIR otwiera kolejne możliwości pozyskiwania kapitału, a nasz program inwestycyjny jest agresywny i napięty" - mówił, dodając że spółka na pewno będzie z tej możliwości korzystać.

Partner w firmie doradczej PwC Jacek Socha mówił z kolei, że założenie PIR, jako dodatkowego sposobu na realizację projektów, które mogą nakręcać koniunkturę jest bardzo dobre.

"Korzyści takiego podejścia to niższy koszt pozyskania finansowania dzięki gwarancjom państwa" - ocenił. Natomiast zwrócił uwagę, że warto odpowiedzieć na pytanie, czy taka struktura jak PIR nie powinna mieć zadania szerokiego - realizowania misji, a nie konkretnych projektów - dodał Socha.

Zarówno wiceminister skarbu Paweł Tamborski jak i prezes PIR Mariusz Grendowicz podkreślali też, że projekty z udziałem PIR muszą być rentowne. "Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób coś co nie byłoby finansowo opłacalne np. dla Lotosu byłoby opłacalne dla PIR. To obszar ściśle obserwowany pod kątem pomocy publicznej i zaliczania do finansów publicznych. Stąd decyzja, że element rynkowości jest konieczny" - mówił Grendowicz.(PAP)

wkr/ aop/ drag/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)