*Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska powiedziała w poniedziałek w Dębicy (Podkarpackie), że do regionu napłynęło dotychczas ok. 20 mld zł pieniędzy unijnych. To jest ogromna kwota, dzięki której to województwo się zmieniło - dodała. *
Bieńkowska w Dębicy spotkała się z ponad setką samorządowców z regionu, rozmawiała z nimi m.in. na temat przyszłego unijnego budżetu. Na konferencji prasowej, po spotkaniu, towarzyszył jej kandydat PO-PSL na senatora Mariusz Kawa.
Jak zaznaczyła minister, 20 mld zł, które napłynęły do województwa z UE daje Podkarpaciu trzecie miejsce w kraju pod tym względem. "W przeliczeniu tych pieniędzy na osobę, region zajmuje pierwsze miejsce" - dodała.
Zdaniem Bieńkowskiej takie spotkania jak to w Dębicy są bardzo potrzebne, gdyż obecnie "kończy się wykuwanie przyszłych programów unijnych". "Na takich spotkaniach mogę się dowiedzieć, co samorządy boli w tych programach. Cieszę się, że na tym spotkaniu nie było narzekania, bo bardzo tego nie lubię" - dodała.
Bieńkowska przypomniała, że w nowym unijnym budżecie na lata 2014-2020 Polska otrzyma więcej pieniędzy niż w tej, która obecnie się kończy. Według niej samorządy województw bardzo dobrze poradziły sobie z realizacją programów regionalnych, dlatego w nowym budżecie otrzymają więcej pieniędzy.
Minister wyraziła również nadzieję, że w wyborach uzupełniających do Senatu będzie wysoka frekwencja. Jak dodała, niska frekwencja oznacza, że nie interesujemy się tym, co dzieje się wokół nas.
Kawa zapewnił, że na każdym spotkaniu, a odbył ich już 140, apeluje o udział w wyborach. W jego ocenie rządząca koalicja wynegocjowała korzystne warunki finansowe dla województwa podkarpackiego w przyszłym budżecie UE.
Do Senatu z okręgu nr 55 kandydują: Zdzisław Pupa (PiS), Mariusz Kawa (PO-PSL), Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona).
Wybory w okręgu nr 55 obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne po tym, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Nastąpiło to po odwołaniu poprzedniego marszałka Mirosława Karapyty, który stał na czele koalicji PO-PSL-SLD w samorządzie województwa. Wcześniej prokuratura postawiła Karapycie siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.
Głosowanie odbędzie się 8 września. (PAP)
huk/ mok/ jbr/