Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dębski: jest miejsce na formację między "beznadziejną PO" a "smoleńskim PiS"

0
Podziel się:

Wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski jest zdania, że jest miejsce na scenie
politycznej między "beznadziejną PO" a "smoleńskim PiS", gdyby Jarosław Gowin, który ogłosił w
poniedziałek odejście z PO, zdecydował się tworzyć własną formację polityczną.

Wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski jest zdania, że jest miejsce na scenie politycznej między "beznadziejną PO" a "smoleńskim PiS", gdyby Jarosław Gowin, który ogłosił w poniedziałek odejście z PO, zdecydował się tworzyć własną formację polityczną.

"Jest luka między beznadziejną Platformą, która nie wiadomo czym jest tak naprawdę, a smoleńskim PiS. PiS smoleński jest nie do przyjęcia dla części konserwatywnych wyborców w Polsce. Prawicowa Platforma - bo tak trzeba ją określać - też jest nie do przyjęcia przez swoją beznadziejność. Tu jest miejsce dla Gowina" - ocenił Dębski w poniedziałkowej rozmowie z PAP.

Jak zauważył przy tym, b. minister sprawiedliwości przez ostatnie pół roku "zbudował ogromną rozpoznawalność - zjeździł Polskę, rozmawiał z ludźmi". "Nie zapominajmy o Johnie Godsonie, o Jacku Żalku, o Przemysławie Wiplerze, o Pawle Kowalu, o Pawle Poncyljuszu, koniec końców o panu Janie Rokicie. To są już takiego kalibru nazwiska, że pozwalają myśleć o jakimś sukcesie wyborczym" - stwierdził Dębski.

Według niego Gowin musi jednak dobrać sobie odpowiednich współpracowników, którzy pomogą budować mu nową formację.

Wiceszef Ruchu Palikota jako "interesujące" ocenił powody odejścia Gowina z PO - gospodarcze, a nie światopoglądowe. "Bardzo interesującym jest to, że pan Jarosław Gowin powiedział dokładnie to samo, co półtora roku temu Łukasz Gibała (b. poseł PO, obecnie w RP, prywatnie siostrzeniec Gowina - PAP) i dlaczego pan Gowin dopiero dzisiaj to mówi, czy tylko z powodu tego, że był ministrem przez jakiś czas" - powiedział Dębski.

Zaznaczył przy tym, że z niektórymi opiniami Gowina z poniedziałkowej konferencji, na której ogłaszał odejście z PO, trudno się nie zgodzić. "Jeżeli ktoś chce podnosić podatki, to po prostu nie zna się na ekonomii, nie tędy droga. Polacy nie będą płacić większych podatków, nie będą także podatków akcyzowych, po prostu wzrośnie przemyt alkoholu i szara, czy czarna strefa, jeżeli będziemy podnosić podatki przedsiębiorcom" - ocenił polityk RP.

Zdaniem Dębskiego Sejm raczej dotrwa do końca kadencji, nie będzie przedterminowych wyborów. "Platformy w tej chwili nie stać na ryzyko utraty władzy. Premier Donald Tusk ma jeszcze dwa lata. PO jest oczywiście w tej chwili słaba, natomiast to, czy będą wybory czy nie, zależy tak naprawdę od prezesa Jarosław Kaczyńskiego" - uważa wiceszef RP.

Jarosław Gowin poinformował w poniedziałek, że odchodzi z PO z powodu polityki rządu m.in. ws. OFE oraz podatków. "Doszedłem do granicy, za którą lojalność wobec partii stoi w konflikcie z lojalnością wobec Polaków" - mówił b. szef MS. Po odejściu Gowina z PO, koalicja PO-PSL dysponuje w Sejmie większością tylko dwóch głosów. (PAP)

mkr/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)