Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dębski: wolałbym wesprzeć finansowo schronisko dla psów niż Rokitę

0
Podziel się:

Każdy, a szczególnie posłowie i b. parlamentarzyści powinni liczyć się ze
słowami, a w przypadku przegranej w sądzie - płacić kary - tak poseł RP Artur Dębski skomentował
sprawę Jana Rokity. Wolałbym wesprzeć schronisko dla psów, niż polityka - dodał.

Każdy, a szczególnie posłowie i b. parlamentarzyści powinni liczyć się ze słowami, a w przypadku przegranej w sądzie - płacić kary - tak poseł RP Artur Dębski skomentował sprawę Jana Rokity. Wolałbym wesprzeć schronisko dla psów, niż polityka - dodał.

Chodzi o wyrok wobec Jana Rokity, który zapadł w 2007 roku w przegranym przez niego procesie z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Polityk został zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia i przeproszenia Kornatowskiego za to, że wcześniej zarzucał mu tuszowanie zbrodni organów państwowych PRL.

Zdaniem Dębskiego kłopoty finansowe Rokity są spowodowane tym, że nie chciał się dostosować do wyroku sądu. "A wyroki sądu trzeba szanować i wykonywać, nie komentować" - zaznaczył w czwartek w rozmowie z PAP poseł RP.

W jego przekonaniu wszyscy, a szczególnie posłowie, powinni liczyć się ze słowami. "Chciałbym bardzo, by ze słowami liczyła się np. pani poseł Krystyna Pawłowicz z PiS, zamiast obrażać ludzi. W takiej sytuacji, jak pan Rokita jest wiele osób i nikt się nad nimi nie użala" - dodał. W związku z tym - mówił Dębski - nie ma potrzeby łagodzić kodeksu cywilnego, co proponowała w czwartek Solidarna Polska.

Dębski powiedział też, że Sejm nie ma żadnego powodu, by wspierać finansowo Rokitę i on sam nie zamierza tego robić. "Wolałbym wesprzeć schronisko dla psów, niż jakiegokolwiek polityka" - zaznaczył.

Rokita, do niedawna jeden z najbardziej znaczących polityków PO, został wykreślony z partii za niepłacenie składek. W ostatnich dniach pojawiła się w mediach informacja, że komornik zajmuje majątek Rokity w związku z tym, że nie wykonał on wyroku sądu w sprawie, którą wytoczył mu Kornatowski.

Rokita przyznał, że wyroku - który uważa za niesprawiedliwy - nie wykonał. Jak dodał, wykonuje go teraz komornik. Powiedział, że obecnie egzekwowana jest kwota ok. 100 tys. zł, a następnie ma to być kolejne 200 tys. zł. Jak mówił, komornik zajmuje mu pensję. (PAP)

wni/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)