Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Decyzja ws. Dorna najwcześniej w przyszłym tygodniu

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o tym, że premier otrzymał raport)

(dochodzi informacja o tym, że premier otrzymał raport)

16.2.Warszawa (PAP) - Premier Jarosław Kaczyński podejmie decyzję w sprawie przyszłości wicepremiera Ludwika Dorna w rządzie najwcześniej w przyszłym tygodniu - powiedział w piątek PAP rzecznik rządu Jan Dziedziczak. W piątek wieczorem premier otrzymał poufny raport z prac rządowego zespołu.

Zespół kierowany przez ministra w Kancelarii Premiera Adama Lipińskiego miał za zadanie wyjaśnić kwestie poruszone przez Dorna - do niedawna ministra spraw wewnętrznych i administracji - w jego liście do premiera Kaczyńskiego.

Dorn przywołał w tym liście m.in. artykuł w "Rzeczpospolitej" i wypowiedzi jego następcy w resorcie spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka, podważające - zdaniem wicepremiera - jego dobre imię.

Zespół Lipińskiego w czwartek spotkał się z wicepremierem Dornem. Minister w Kancelarii Premier Przemysław Gosiewski powiedział w piątek dziennikarzom, że rządowy zespół rozmawiał także m.in. z ministrami sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, spraw wewnętrznych i administracji Januszem Kaczmarkiem oraz z "osobami, które pełnią kierownicze stanowiska w policji".

Min. Gosiewski powtórzył w piątek, że nie ma w tej chwili ostatecznej decyzji w sprawie przyszłości Ludwika Dorna w rządzie. "To, czy Ludwik Dorn zostanie w rządzie jest zależne od wyników prac komisji, ale też od samego zainteresowanego" -podkreślił Gosiewski.

Dorn, który po dymisji ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych i administracji pozostał w rządzie jako wicepremier, zaznaczył w liście do premiera, że jeśli premier "nie byłby skłonny" pozwolić mu na urlop, to prosi o "udzielenie dymisji z funkcji wiceprezesa Rady Ministrów".

"Rz" w artykule pt. "Dymisja z podejrzeniami w tle" z 10 lutego pisała o niejasnych powiązaniach ówczesnego zastępcy Komendanta Głównego Policji gen. Waldemara Jarczewskiego z biznesmenem i b. senatorem Henrykiem Stokłosą, poszukiwanym obecnie listem gończym. "Rz" napisała, że wątek tych relacji miało badać nadzorowane przez Jarczewskiego Centralne Biuro Śledcze.

Premier wielokrotnie powtarzał, że dymisji Dorna z funkcji szefa MSWiA w żadnym wypadku nie należy wiązać ze sprawami opisanymi w "Rz".

"Nie ma dziś decyzji dotyczącej tego, że wicepremier Dorn pozostanie w składzie Rady ministrów, ale też nie ma decyzji, że odejdzie" - mówił w piątek Gosiewski. Według niego, "udział wicepremiera Dorna w działaniach rządu miałby duże znaczenie".

Minister przypomniał, że wicepremier Dorn, po dymisji z funkcji szefa resortu spraw wewnętrznych miałby odpowiadać m.in. za sprawy informatyzacji państwa. Gosiewski powiedział, że tymi kwestiami zajmuje się obecnie podległy MSWiA międzyresortowy zespół do spraw informatyzacji.

"Premier miał zamiar podnieść ten zespół do rangi Komitetu Rady Ministrów, czyli ciała bardzie sformalizowanego, w którym byliby reprezentowani wszyscy ministrowie" - powiedział Gosiewski. Jak dodał, jeśli Ludwik Dorn nie stanąłby na czele tego Komitetu nadal działałby zespół przy szefie MSWiA.

Gosiewski pytany o przyszłość polityczną Dorna, gdyby nie pozostał w rządzie powiedział: "to zależy od Dorna, powinien zasugerować jaki obszar działalności by go interesował". Minister powiedział, że jest to pytanie do samego Dorna, "dla rządu najlepszym rozwiązaniem jest dalsze funkcjonowanie Dorna jako wicepremiera".(PAP)

hgt/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)