Nie pisanki, lecz wielkie jaja z czekolady z niespodziankami w środku są dla włoskich dzieci najważniejszymi elementami Świąt Wielkanocnych. W przeciwieństwie do Bożego Narodzenia włoska Wielkanoc nie jest rodzinna, ważnym elementem jest np. grill ze znajomymi.
Według studiującej w Katowicach Adriany Loiodice z Bari we Włoszech przygotowania do Wielkanocy rozpoczynają się w Niedzielę Palmową, kiedy wierni kupują gałązki palmy lub drzewka oliwnego. Palmy te nie są zdobione, czasem tylko zawinięte np. w celofan. W kościele palmy są święcone - nie tylko dla własnego domu, ale też dla krewnych i przyjaciół.
W Wielki Piątek Włosi poszczą. W Niedzielę Wielkanocną (Pasqua) ważnym elementem jest msza św. poprzedzona uroczystym śniadaniem. Po mszy następują rodzinne obiady - tego dnia też gospodarz lub najstarsza osoba wykorzystuje poświęconą palmę do pokropienia domu i zgromadzonych wodą.
Tradycyjnymi wielkanocnymi potrawami są baranina lub jagnięcina w różnych formach i przypominające w smaku polskie babki ciasta w kształcie gołębicy. Dzieci otrzymują od wielkanocnego królika duże czekoladowe jaja z ukrytymi w środku niespodziankami. Takie jaja mogą mierzyć od kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów
Wielkanocny Poniedziałek (Pasquetta) jest też nazywany Poniedziałkiem Anioła. O ile Boże Narodzenie jest we Włoszech świętem rodzinnym, to Wielkanoc, a zwłaszcza Wielkanocny Poniedziałek, już znacznie mniej. Ten dzień przeznaczony jest na spotkania ze znajomymi, imprezy, wyjazdy za miasto. Popularną formą świętowania jest np. robienie grilla.(PAP)
mtb/ hes/