Do 26 września z utrudnieniami powinni się liczyć kierowcy, którzy podróżować będą przez Katowice autostradą A4. Na czas prac wykończeniowych między węzłami Murckowska i Mikołowska okresowo zamykane będą skrajne pasy autostrady lub poszczególne zjazdy i wjazdy na tę trasę.
Jak poinformowała PAP we wtorek Dorota Marzyńska z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ponaddwuletnia przebudowa węzła Murckowska wraz z modernizacją katowickiego odcinka A4 powinny zakończyć się zgodnie z planem - 26 września.
Do końca prac jezdnie autostrady nie będą już całkowicie zamykane, co oznacza, że ruch między nimi nie będzie przenoszony. Podobnie jak dotąd, na głównych jezdniach A4 samochody będą mogły jeździć też co najmniej dwoma pasami w każdym kierunku.
We wtorek na katowickim odcinku autostrady rozpoczęły się remonty tzw. kap chodnikowych na wiaduktach nad ulicami Trzy Stawy, Pułaskiego i Francuską. Czasowo zamykane będą tam zewnętrzne (położone przy barierkach) pasy tak w stronę Krakowa, jak i Wrocławia.
Podobne, choć niezależne od prac na wiaduktach, utrudnienia w tym rejonie (na wysokości centrum handlowego) będą spowodowane wymianą oświetlenia i malowaniem pasów. Skutkiem dla kierowców będą również zwężenia głównej jezdni.
W rejonie węzła Mikołowska do czwartku zwężony pozostanie półkilometrowy fragment autostrady w kierunku na Kraków, zamknięta będzie też m.in. łącznica z kierunku na Wrocław w stronę Skoczowa. Od piątku remonty nawierzchni zjazdów przeniosą się na węzeł Francuska, który zostanie wówczas całkowicie zamknięty.
Wszystkie te prace to tzw. roboty dodatkowe, wykonywane w ramach trwającej już ponad dwa lata modernizacji węzła autostrady A4 "Murckowska" w Katowicach. Zakończą się równocześnie z głównym przedsięwzięciem, w ramach którego wykańczane jest już tylko połączenie drogi krajowej nr 86 w kierunku na Tychy z autostradą A4 w kierunku na Kraków.
Śródmiejski odcinek autostrady A4 - między węzłami Murckowska i Mikołowska, noszący nazwę Alei Górnośląskiej - to jeden z najbardziej zatłoczonych szlaków komunikacyjnych w Polsce. Codzienne jeździ tamtędy nawet ponad 100 tys. aut. Nawet bez dodatkowych utrudnień dotąd tworzyły się tam korki.
Obciążenie katowickiego odcinka autostrady wiąże się m.in. z tym, że korzysta z niego ruch tranzytowy (Wrocław-Katowice-Kraków), jak i ruch lokalny z i do Katowic - zarówno od strony miast Zagłębia Dąbrowskiego, jak i Śląska. Po zakończeniu przebudowy węzła Murckowska i katowickiego odcinka A4 korki tam mają definitywnie zniknąć. (PAP)
mtb/ je/ gma/
