Globalny deficyt surowców i żywności będzie głównym tematem XII Międzynarodowego Forum Ekonomicznego, rozpoczynającego się w piątek wieczorem w Petersburgu.
W jego obradach, które potrwają do niedzieli, weźmie udział 120 oficjalnych delegacji z zagranicy, a także ponad 1000 przedstawicieli rosyjskiego i światowego biznesu. Polskę reprezentować będzie wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Oficjalne otwarcie forum nastąpi w sobotę rano. Na piątek organizatorzy zaplanowali tylko występ słynnego muzyka brytyjskiego Rogera Watersa z legendarnej grupy rockowej Pink Floyd - na Placu Pałacowym zaprezentuje on swoje show "The Dark Side of the Moon".
Pierwszy dzień obrad poświęcony będzie międzynarodowym problemom gospodarczym. Uczestnicy dyskutować będą m.in. o zmianach zachodzących na globalnych rynkach towarowych i finansowych, a także o funkcjonowaniu globalnych instytucji gospodarczych i narodowych interesach ekonomicznych. Głównym mówcą będzie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Na sobotę zaplanowano też kilka "okrągłych stołów". Tematem jednego z nich będzie wzrost konkurencyjności gospodarek krajów poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
W drugim dniu w centrum uwagi uczestników forum znajdą się problemy rozwoju gospodarki Rosji. O wyzwaniach stojących przed tym krajem do 2020 roku mówić będzie pierwszy wicepremier Igor Szuwałow.
Przy okazji forum - w sobotę - odbędzie się nieformalny szczyt WNP. Będzie to pierwsze takie zgromadzenie, w którym Miedwiediew weźmie udział jako szef państwa.
Prezydent Rosji ma też w planie dwustronne rozmowy z przywódcami innych krajów WNP. Jedynymi z tego grona, z którym się nie spotka, będą prezydenci Kazachstanu i Białorusi, Nursułtan Nazarbajew i Alaksandr Łukaszenka.
Doradca Miedwiediewa ds. polityki zagranicznej Siergiej Prichodźko wyjaśnił, że z tym pierwszym jego szef konferował podczas swojej niedawnej wizyty w Astanie, a z Łukaszenką będzie miał okazję spotkać się w czasie szczytu WNP.
Prichodźko przyznał, że "najcięższe" dla gospodarza Kremla będą rozmowy z prezydentami Ukrainy i Gruzji, Wiktorem Juszczenką i Micheilem Saakaszwilim. Oba planowane są na piątek.
Ukraina i Gruzja zabiegają o członkostwo w NATO. Rosja stara się temu przeciwdziałać. W stosunkach między Moskwą i Kijowem iskrzy też z powodu Floty Czarnomorskiej, której obecności na Krymie po 2017 roku nie życzy sobie strona ukraińska. Natomiast w relacjach Moskwy z Tbilisi główną kością niezgody jest Abchazja, której secesję otwarcie wspiera Rosja.
Część uczestników forum jest już w Petersburgu. Wicepremier Pawlak przyjedzie do miasta nad Newą w piątek po południu.
Również w piątek spodziewany jest tam rosyjski miliarder, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea i gubernator Czukotki Roman Abramowicz. Zamieszka na swoim wartym 140 mln dolarów jachcie morskim "Pelorus".
W środę ta 115-metrowa jednostka z 40-osobową załogą, 22 superluksusowymi kabinami, basenem, salą kinową, dwoma lądowiskami dla śmigłowców, ślizgaczem, miniłodzią podwodną i systemem do ostrzegania przed atakiem rakietowym zacumowała przy Bulwarze Angielskim, w tym samym miejscu, z którego w październiku 1917 roku krążownik "Aurora" ostrzelał Pałac Zimowy.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ gma/
