Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolniak: zamieszanie wokół Drzewieckiego pogarszałoby wizerunek rządu

0
Podziel się:

Grzegorz Dolniak, pełniący obowiązki szefa klubu PO, ocenił, że dymisja
ministra sportu Mirosława Drzewieckiego to dobra decyzja, bo - jak mówił - "zamieszanie" wokół
Drzewieckiego pogarszałoby wizerunek rządu. Dolniak podkreślił, że merytoryczną pracę Drzewieckiego
w resorcie sportu ocenia bardzo dobrze.

Grzegorz Dolniak, pełniący obowiązki szefa klubu PO, ocenił, że dymisja ministra sportu Mirosława Drzewieckiego to dobra decyzja, bo - jak mówił - "zamieszanie" wokół Drzewieckiego pogarszałoby wizerunek rządu. Dolniak podkreślił, że merytoryczną pracę Drzewieckiego w resorcie sportu ocenia bardzo dobrze.

"Merytoryczną pracę pana ministra należy ocenić bardzo dobrze, zarówno jeśli chodzi o program budowy +orlików+, jak i przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Chcę wyraźnie podkreślić, że jeżeli chodzi o pracę pana ministra na urzędzie, to należy mieć o niej jak najlepsze wrażenie" - powiedział PAP w poniedziałek Dolniak.

"Jednak aktualna sytuacja i zamieszanie wokół osoby pana ministra na pewno nie sprzyjałoby dobrej współpracy z panem premierem, niekorzystnie odbijając się na wizerunku rządu" - dodał.

W jego ocenie Drzewiecki składając dymisję, "dał sygnał, że transparentność życia publicznego i dobre notowania rządu są dla niego najważniejsze".

Dolniak nie chciał się wypowiadać na temat przyszłości Drzewieckiego. Zastrzegł, że to decyzja premiera, uzależniona od "rozwoju sytuacji", w tym od postępowania prowadzonego w sprawie tzw. afery hazardowej.

Dolniak odniósł się także do informacji "Rzeczpospolitej", która napisała, że może zostać następcą Drzewieckiego na stanowisku ministra sportu. "Przypisywano mi różne funkcje, począwszy od ministra spraw wewnętrznych, potem obrony narodowej, teraz sportu. Czekam na kolejne propozycje" - powiedział Dolniak.

Minister sportu podał się w poniedziałek do dymisji w związku z nieprawidłowościami w pracach nad projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych. "Stoję przed wami z podniesionym czołem i żegnam się z pewnością, że - jeżeli dojdzie do wyjaśnienia sprawy - będziemy mogli się spotkać ponownie" - podkreślił w złożonym oświadczeniu. Zapewnił, że zrobi wszystko, aby sprawa jego udziału w pracach nad tzw. ustawą hazardową została rzetelnie wyjaśniona.

Drzewiecki to drugi prominentny polityk PO, który płaci stanowiskiem w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Według "Rzeczpospolitej" minister sportu, a także Zbigniew Chlebowski (który poza stratą stanowiska szefa klubu PO, przestał również kierować sejmową Komisją Finansów Publicznych) mieli lobbować w interesie firm hazardowych. O skreślenie z projektu zmian w tzw. ustawie hazardowej zapisu o dopłatach (od wygranych hazardowych) mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska. (PAP)

laz/ ura/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)