Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzy apelację od wyroku skazującego właściciela wiejskich sklepów za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad pracownicami, w tym wywożenie ich zimą do lasu i zmuszanie tam do ćwiczeń fizycznych.
Według prokuratury, pracodawca nie ogrzewał sklepów w zimie, a gdy jego podwładne skarżyły się na chłód organizował im "rozgrzewkę" na zapleczu lub w lesie.
Sąd w Górze (Dolnośląskie) 31 października ubiegłego roku wymierzył mu za to karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i nakazał mężczyźnie przeprosić trzy pokrzywdzone kobiety.
"Paweł E. wniósł apelację od tego orzeczenia, a sąd rozpatrzy ją 30 stycznia" poinformował w czwartek PAP, Paweł Pratkowiecki, rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy.
Sąd w Górze uznał, że mężczyzna, w latach 1996-2005, fizycznie i psychicznie znęcał się nad zatrudnionymi w swoich sklepach ekspedientkami, które znosiły jego zachowanie w obawie przed utratą pracy. Pracodawca został uznany winnym tego, że wyzywał je, szarpał za włosy, dusił i poniżał.
Kobiety zatrudnione w sieci wiejskich sklepów należących do Pawła E., w trakcie procesu zeznawały, że szef kazał im w lesie ćwiczyć, miały np. biegać, podciągać się na gałęziach, czy chodzić na rękach. Paweł E. miał zaś twierdzić, że "poprawi to ich kondycję fizyczną i samopoczucie".
Sam Paweł E. nie przyznawał się do winy. W jego ocenie, oskarżenie go było wynikiem "spisku" kobiet, które zatrudniał w swoich sklepach. (PAP)
msj/ malk/ rod/