Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Leszek Grala zrezygnował z funkcji prezesa PSL w regionie

0
Podziel się:

Leszek Grala zrezygnował w piątek z funkcji prezesa dolnośląskich struktur
Polskiego Stronnictwa Ludowego, którą sprawował od sierpnia. Polityk zrzekł się kierowania partią w
regionie, bo - jak oświadczył - "nie widzi skutecznego zakończenia" konfliktu w dolnośląskim PSL.

Leszek Grala zrezygnował w piątek z funkcji prezesa dolnośląskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego, którą sprawował od sierpnia. Polityk zrzekł się kierowania partią w regionie, bo - jak oświadczył - "nie widzi skutecznego zakończenia" konfliktu w dolnośląskim PSL.

Grala o swojej rezygnacji poinformował w oświadczeniu opublikowanym na jednym z portali społecznościowych. Wskazał, że on i zarząd partii w regionie został dwukrotnie wprowadzony w błąd i jego wybór na prezesa struktur, który odbył się 23 sierpnia, "nastąpił z uchybieniem statutowym".

W rozmowie z PAP Grala wyjaśnił, że chodzi o zapis w jednym z paragrafów statutu partii, który mówi, że prezesa struktur wybiera się spośród co najmniej dwóch kandydatów. Podczas sierpniowych wyborów był on jedynym kandydatem na to stanowisko.

"Zleciłem przygotowanie opinii prawnej, która potwierdziła ten fakt. Uwzględniając powyższe, ale też mając na uwadze odbyte w ostatnim okresie rozmowy z przedstawicielami różnych środowisk, zarządów powiatowych, gminnych oraz grupą tzw. reformatorów postanowiłem zrezygnować z tej funkcji" - podkreślił w oświadczeniu Grala.

Na czele wewnątrzpartyjnej opozycji w regionie stoi Zdzisław Średniawski. "Reformatorzy" zarzucali zarówno poprzedniemu prezesowi PSL w regionie Tadeuszowi Drabowi, jak i Grali, że pod ich kierownictwem nie istnieje demokracja wewnątrzpartyjna.

Grala w oświadczeniu podkreślił, że PSL na Dolnym Śląsku znajduje się w kryzysie, który - wedle jego oceny - "wymaga wycofania się z działalności wszystkich tych, którzy odpowiadają za ten stan". "Tych, którzy sami naruszali statut i zasady funkcjonowania organizacji, a teraz mienią się reformatorami i próbują +naprawiać+ to co wcześniej zepsuli" - napisał.

Zapewnił, że poświęcił wiele czasu na naprawę sytuacji w dolnośląskim PSL. "Zrobiłem wszystko, co mogłem uczynić, by połączyć ludowe środowisko na Dolnym Śląsku. W związku z tym, że nie widzę możliwości skutecznego zakończenia konfliktu, wycofuję się tak jak zapowiedziałem. Jestem przekonany, że moja decyzja pozwoli na wzmocnienie Stronnictwa w regionie i doprowadzi do pojednania zwaśnionych stron" - poinformował Grala.

Rzecznik dolnośląskiego PSL Rafał Dyjur powiedział PAP, że teraz rezygnację prezesa musi przyjąć prezydium partii w regionie. Nie był jednak w stanie określić, kiedy to się może stać.

Na początku września Grala, który jest również prezesem Dolnośląskiej Izby Rolniczej (DIR), został skazany przez wrocławski sąd na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat za przekroczenie uprawnień przy przyznawaniu unijnych dotacji. Wyrok nie jest prawomocny.

Prokuratura oskarżyła Gralę i b. wiceprezes DIR Bożenę R. o to, że od października 2008 r. do kwietnia 2009 r. wielokrotne przekroczyli uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści przez uczestników unijnego projektu "Mój szef to ja". Oskarżeni wskazywali osoby, które miały otrzymać dotację z Unii Europejskiej na rozpoczęcie własnej działalności. W ten sposób - zdaniem prokuratury - do uczestników projektu miało trafić ok. 392 tys. zł. (PAP)

pdo/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)