Policja w Legnicy (Dolnośląskie) zatrzymała 39- letnią pielęgniarkę, podejrzewaną o kradzież ze szpitala wojewódzkiego silnego leku znieczulającego. Za samo posiadanie tego specyfiku bez zezwolenia grożą 3 lata więzienia.
Kobieta ukraść miała 8 opakowań leku o nazwie midanium. "Lek stosowany jest przy znieczuleniach, powoduje podobne efekty jak pigułka gwałtu, czyli zwiotczenie mięśni, zanik pamięci i utratę świadomości" - powiedział PAP w środę mł. as. Robert Lemański z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Pielęgniarka tłumaczyła policjantom, że lek chciała podać mężowi, cierpiącemu po operacji ręki. Część chciała też podać psu przed planowaną podróżą samochodem.
39-latka przebywa obecnie w policyjnym areszcie. Za kradzież specyfiku grozi do 5 lat więzienia. (PAP)
iwe/ wkr/ mow/