Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Policja chce ostrzegać za pośrednictwem księży

0
Podziel się:

11.2.Legnica (PAP) - Policja z Głogowa poprosiła tamtejszych
księży o pomoc - za ich pośrednictwem chce ostrzec starsze
osoby przed oszustami grasującymi w mieście - poinformował PAP w
sobotę rzecznik prasowy głogowskiej policji Józef Koszów.

11.2.Legnica (PAP) - Policja z Głogowa poprosiła tamtejszych księży o pomoc - za ich pośrednictwem chce ostrzec starsze osoby przed oszustami grasującymi w mieście - poinformował PAP w sobotę rzecznik prasowy głogowskiej policji Józef Koszów.

Rzecznik dodał, że tylko w tym tygodniu, podszywając się pod krewnego, wyłudzili oni 48 tysięcy złotych.

"Chcemy ostrzec potencjalne ofiary tej szajki, a ponieważ, jak sądzimy, nie wszystkie starsze osoby czytają prasę i słuchają lokalnego radia, gdzie zamieszczamy przestrogi przed przestępcami - postanowiliśmy poprosić o pomoc lokalnych księży" - wyjaśniał Koszów.

Policjanci skontaktowali się z duchownymi z głogowskich kościołów prosząc, by w czasie najbliższych niedzielnych mszy w swoich kazaniach ostrzegli parafian przed działalnością oszustów.

"Mamy nadzieję, że w ten sposób dotrzemy do szerszego grona starszych osób i za pośrednictwem duchownych przedstawiających w czasie mszy metody działania sprawców uczulimy głogowian na stosowane przez przestępców podstępy" - podkreślił policjant.

Dodał, że w ciągu tego tygodnia policja otrzymała zgłoszenie od trzech ofiar oszustów, którzy tzw. metodą "na wnuka", wyłudzili kwoty 8, 10 i 30 tysięcy złotych.

Poszkodowane zostało m.in. małżeństwo głogowskich emerytów, których rzekomy wnuczek poprosił przez telefon o pilne pożyczenie pieniędzy na zakup samochodu. "Tak sugestywnie przekonywał swoje ofiary, że dali oni przybyłej w jego imieniu obcej kobiecie, ponad 10 tys. zł" - powiedział rzecznik. O tym, że stali się ofiarą oszustwa przekonali się po kilkudziesięciu minutach, kiedy wyszło na jaw, że dzwoniącym z całą pewnością nie był wnuczek.

Głogowscy policjanci zalecają, aby w takich sytuacjach, przed podjęciem jakiekolwiek decyzji upewnić się, że rozmówcą jest właściwa osoba. "Czasami wystarczy jeden telefon" - podkreślił Koszów. (PAP)

msj/ bba/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)