Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Ponad 200 przedsiębiorstw zlikwidowano w 2012 r.

0
Podziel się:

W 2012 r. na Dolnym Śląsku zlikwidowano 230 przedsiębiorstw, najwięcej z
branży handlowej oraz naprawy pojazdów. Jednocześnie w tym samym roku w regionie powstało ponad
1000 firm, głównie w sektorze edukacji. Stopa bezrobocia wyniosła ok. 13 proc.

W 2012 r. na Dolnym Śląsku zlikwidowano 230 przedsiębiorstw, najwięcej z branży handlowej oraz naprawy pojazdów. Jednocześnie w tym samym roku w regionie powstało ponad 1000 firm, głównie w sektorze edukacji. Stopa bezrobocia wyniosła ok. 13 proc.

Z danych Urzędu Statystycznego we Wrocławiu wynika, że w 2012 r. na terenie całego woj. dolnośląskiego zlikwidowanych zostało 230 przedsiębiorstw zatrudniających 10 lub więcej pracowników. Najwięcej likwidacji, blisko 50, miało miejsce w sektorze handlu hurtowego i detalicznego oraz naprawy pojazdów samochodowych, ponad 40 firm zlikwidowało działalność w branży przetwórstwa przemysłowego, a 35 w sektorze budownictwa.

Z kolei w 2012 r. w regionie zarejestrowane zostały 1024 firmy deklarujące zatrudnienie 10 lub więcej pracowników. Najwięcej z nich, blisko 700, powstało w sektorze edukacji, a blisko 80 w branży budownictwa.

Zdaniem prezesa Zachodniej Izby Gospodarczej Marka Pasztetnika przedsiębiorcy działający na terenie Dolnego Śląska charakteryzują się dużą kreatywnością i optymizmem, nawet pomimo faktu, że "idą ciężkie czasy i widać oznaki spowolnienia gospodarczego".

"Cały czas otwierają się jednak nowe obszary działalności m.in. w branży informatycznej. Zwiększa się także otwartość firm na funkcjonowanie poza granicami Polski. Czuć klimat przedsiębiorczości, ale trzeba działać i zachęcać do zakładania swoich firm. Tylko takie działania pociągną za sobą wzrost poziomu zatrudnienia" - mówił prezes.

W końcu grudnia 2012 r. w powiatowych urzędach pracy woj. dolnośląskiego zarejestrowanych było ponad 157 tys. bezrobotnych. To o 13,8 tys. więcej niż w grudniu 2011 r. Najwyższą stopę bezrobocia wynoszącą co najmniej 25 proc. zanotowano w powiatach górowskim, kłodzkim i złotoryjskim. Najniższy poziom bezrobocia, nieprzekraczający 10 proc., wystąpił w powiatach wrocławskim - ziemskim i grodzkim, polkowickim i jeleniogórskim.

W 2012 r. pracodawcy zgłosili do zwolnienia grupowego 5,3 tys. osób, ale ostatecznie zwolnienia objęły 2,6 tys. pracowników. Zwolnienia były dokonywane głównie w takich sektorach gospodarki jak budownictwo, górnictwo, transport i lecznictwo.

Oceniając wzrost poziomu bezrobocia na Dolnym Śląsku Pasztetnik przyznał, że nie musi być on wynikiem przeprowadzonych w przedsiębiorstwach zwolnień, lecz efektem powrotu Polaków zza granicy lub rejestrowaniem się w urzędach pracy ludzi młodych, którzy dopiero zakończyli naukę.

Do powiatowych urzędów pracy w zeszłym roku wpłynęło ponad 64 tys. ofert pracy. Największa liczba zgłoszonych ofert pochodziła m.in. z branży usług administrowania, przetwórstwa przemysłowego i handlu hurtowo-detalicznego. Najmniej ofert wpłynęło z takich branż jak górnictwo, obsługa nieruchomości oraz rolnictwo, leśnictwo i ogrodnictwo.

"Prognoza rozwoju dolnośląskiego rynku pracy pokazuje, że w 2013 r. najkorzystniejsza sytuacja ma być w sektorze usług, transporcie i logistyce. Najtrudniej będzie w sektorze motoryzacyjnym i budownictwie" - poinformował PAP kierownik wydziału analiz i statystyki rynku pracy w Dolnośląskim Wojewódzkim Urzędzie Pracy Zdzisław Kaliciak.

Problemy w budownictwie wiążą się ze spadkiem zamówień i produkcji oraz pogorszeniem się sytuacji finansowej wielu firm. Trudności mogą wystąpić również w przemyśle wydobywczym, rolnictwie i leśnictwie oraz obsłudze rynku nieruchomości. Kłopoty ze znalezieniem pracy wystąpią m.in. w zawodach niektórych kierunków humanistycznych np. politolog, filolog czy pedagog.

W najbliższym okresie najłatwiej będzie można znaleźć zatrudnienie w takich zawodach jak robotnik gospodarczy, sprzedawca, pracownik ochrony, technik prac biurowych i przedstawiciel handlowy. Poszukiwani będą również kontrolerzy jakości, technicy administracji i doradcy finansowi. Znaczne zapotrzebowanie na rynku pracy wystąpi także na opiekunki dziecięce, domowe i opiekunów osób starszych.

"Spore trudności w przyszłym roku czekają z pewnością branżę budownictwa i developerów. Związane jest to m.in. z faktem, że zakończył funkcjonowanie program +Rodzina na swoim+, a w jego miejsce nie wprowadzono żadnego nowego rozwiązania" - podkreślił prezes ZIG. (PAP)

mic/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)