Sześć zastępów straży pożarnej walczy z pożarem hurtowni fajerwerków w Jeleniej Górze (Dolnośląskie). Nikomu nic się nie stało, ale z powodu wybuchających petard i rakiet strażacy mają problem z opanowaniem ognia.
Jak powiedział PAP w środę rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu Krzysztof Gielsa, prawdopodobnie trzeba będzie poczekać do całkowitego wypalenia się wszystkich fajerwerków. "Ogień przenosi się bardzo szybko z jednych pudełek na inne, które także zaczynają wybuchać. Opanowanie ognia jest w takim wypadku bardzo trudne" - dodał.
Nie ma niebezpieczeństwa dla sąsiednich budynków, ponieważ hurtownia o powierzchni ok. 100 m kw. ma betonową konstrukcję. Z zagrożonego rejonu usunięto jedynie samochody. Nie wiadomo, jak długo potrwa dogaszanie pogorzeliska, ani co było przyczyną wypadku.(PAP)
mic/ itm/