Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Sąd o odmowie aresztu b. sędziego podejrzanego o korupcję

0
Podziel się:

Brakiem obawy o matactwo oraz utrudnianie
postępowania ze strony byłego sędziego podejrzanego o korupcję,
Sąd Rejonowy w Legnicy uzasadnił decyzję o niezastosowaniu wobec
niego tymczasowego aresztu. Przedstawiciele prokuratury uważając,
że areszt jest niezbędny zapowiedzieli zaskarżenie tego
postanowienia.

Brakiem obawy o matactwo oraz utrudnianie postępowania ze strony byłego sędziego podejrzanego o korupcję, Sąd Rejonowy w Legnicy uzasadnił decyzję o niezastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu. Przedstawiciele prokuratury uważając, że areszt jest niezbędny zapowiedzieli zaskarżenie tego postanowienia.

Sąd w Legnicy w czwartek zdecydował, że nie aresztuje 67- letniego Józefa Z. b. sędziego Sądu Okręgowego w Świdnicy, podejrzanego o przyjęcie korzyści majątkowych i osobistych w związku z pełnioną funkcją. Według prokuratury korzyści te stanowiły usługi seksualne, w zamian za które ówczesny sędzia, uchylił areszt znanemu przestępcy, którego w innych postępowaniach sam skazywał.

Sędzia Paweł Pratkowiecki, rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy, wyjaśnił w piątek PAP, że sąd uzasadniając swoją decyzję odniósł się do dwóch zasadniczych kwestii podnoszonych przez domagającą się aresztu prokuraturę tj. obawy matactwa oraz zagrożenia wysoką karą dla czynów, które zarzuca się byłemu sędziemu. Grozi za nie do 10 lat więzienia.

"Sąd uznał, że podejrzany już od marca tego roku znał treść i charakter zarzutów i w tym czasie nie podjął żadnych niezgodnych z prawem działań, które mogłyby być odczytane jako matactwo, dlatego, zdaniem sądu nie istnieją przesłanki, aby ze strony podejrzanego doszło do takiego bezprawnego utrudniania postępowania" - powiedział PAP rzecznik sądu.

Sąd stwierdził ponadto, że dotychczasowe zachowanie podejrzanego daje podstawy, aby uznać, że mimo grożącej mu surowej kary, nie będzie się ukrywał przed wymiarem sprawiedliwości.

"Dlatego sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu" - powiedział Pratkowiecki.

Decyzja o odmowie aresztu zaskoczyła przedstawicieli legnickiej prokuratury. "Zaskarżymy tę decyzję. Myślę, że jest to niezasadne postanowienie" - powiedziała zajmująca się sprawą prokurator Anna Zimoląg.

"Sąd uznał, że nie jest potrzebny areszt, twierdząc, że skoro podejrzany dotąd przebywał na wolności i nie utrudniał postępowania to nie będzie tego w dalszy ciągu robił. To zapewnienia dość gołosłowne, moim zdaniem" - dodała Zimoląg.

Zaznaczyła, że w tej sytuacji "trudno powiedzieć, w jaki sposób postępowanie się zakończy, ponieważ nie zostały podjęte kroki, które rzeczywiście by je zabezpieczyły".

Pochodzący z Wałbrzycha Józef Z. jest podejrzany o to, że od czerwca do października 2002 roku jako sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy, w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa przyjął od dwóch osób korzyści osobiste i majątkowe w postaci usług seksualnych prostytutek z agencji towarzyskiej.

Według prokuratury, w zmian za to sędzia, 25 czerwca 2002 roku, w postępowaniu odwoławczym, uchylił tymczasowy areszt zastosowany przez sąd niższej instancji wobec znanego, wielokrotnie karanego gangstera, Marka N., ps. Jaguar.

Józef Z. zastosował wobec niego jedynie środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 2,5 tys. zł. W efekcie Marek N. wyszedł na wolność i przez rok ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.

W sprawie aresztowano już samego Marka N. oraz szefa agencji towarzyskiej w Uciechowie, którym zarzuca się, że nakłaniali funkcjonariusza publicznego do naruszenia przepisów prawa i udostępniali mu mu korzyść majątkową.

Józef K. został zatrzymany, po tym jak 12 września Sąd Najwyższy zgodził się na uchylenie mu immunitetu sędziowskiego. (PAP)

msj/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)