Dolnośląscy samorządowcy chcą, by Skarb Państwa wyszedł jako udziałowiec z Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Proponują też, by gminy, które są jej udziałowcami, zarządzały WSSE. Twórcy projektu oszacowali, że SP wycofując się zyska ok. 43 mln zł.
Pod projektem podpisali się samorządowcy z Wrocławia, Świdnicy, Bolesławca, Kłodzka, Żarowa, Oławy, Świebodzic, Strzelina, Wołowa, Oleśnicy i Bielawy.
W WSSE Skarb Państwa ma ponad 48 proc. udziałów i przysługuje mu blisko 80 proc. głosów, a 11 jednostek samorządu terytorialnego posiada blisko 37 proc. udziałów, co stanowi ponad 15 proc. głosów.
W swoim projekcie samorządowcy proponują wycofanie udziałów Skarbu Państwa ze spółki WSSE, zapewnienie większości udziałów samorządom terytorialnym oraz przekazanie decyzyjności i odpowiedzialności za działalność spółki w ręce gmin - wspólników.
"Nie chodzi o wykupienie udziałów, lecz o ich umorzenie. Pieniądze na spłatę Skarbu Państwa będą pochodziły z budżetu spółki, która ma na to fundusze, dlatego samorządy nie przeznaczą na to ani złotówki. Tego rodzaju zmiana struktury właścicielskiej nie kłóci się z jednolitością zarządzania. Nie spodziewam się nieporozumień między samorządami" - podkreślił w rozmowie z PAP prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Twórcy projektu oszacowali, że Skarb Państwa wycofując się z WSSE uzyska wpływy do budżetu na poziomie ponad 43 mln zł. "Jeśli jednak realizacja naszego projektu się powiedzie, to jego rozszerzenie na inne spółki zarządzające strefami przyniesie do budżetu wpływy liczone w skali kraju w setkach milionów zł" - dodał Murdzek.
Samorządowcy zaznaczyli także, że nowa forma spółki bez udziału Skarbu Państwa będzie mogła uzyskać status spółki "non-profit", a co za tym idzie, będzie ona mogła aplikować o przyznanie środków unijnych m.in. na realizację postawionych celów.
Jak powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek, utworzenie specjalnych stref ekonomicznych było jednym z najważniejszych przedsięwzięć ekonomicznych polskich władz po 1989 r.
"Niestety ponosząc ogromną część wydatków związanych z funkcjonowaniem stref, jednostki samorządu terytorialnego nie mogą wpływać na ich rozwój. Zagwarantowanie w ustawie większości głosów Skarbowi Państwa i samorządowi województwa w spółkach zarządzających strefami pozbawia samorządy lokalne możliwości decydowania o spółce zarządzającej strefą" - mówił prezydent.
"To na samorządowcach spoczywa główny ciężar przygotowania lokalizacji w podstrefach m.in. w zakresie niwelowania gruntu, budowy dróg dojazdowych i sieci uzbrojenia technicznego, a tworząc ulgi i zwolnienia w podatkach lokalnych znacznie zmniejszają wpływy do ich budżetów. Mamy poczucie ogromnej dysproporcji, a nawet niesprawiedliwości" - mówił Murdzek.
WSSE "Invest-Park" powstała w 1997 r., składa się z 40 podstref, z których 24 położone są w woj. dolnośląskim, siedem znajduje się woj. opolskim, osiem na terenie województwa wielkopolskiego, a jedna w woj. lubuskim. Strefa obejmuje obszar ponad 1685 ha.
Udziałowcami WSSE "Invest-Park" są: Skarb Państwa, który posiada decydującą liczbę głosów, gminy, na terenie, których znajdują są podstrefy, instytucje finansowe oraz agencje rządowe.
W WSSE do tej pory zainwestowały m.in.: Toyota Motor Corporation, Cersanit, Faurecia, NSK Steering Systems Europe, Whirlpool czy General Electric. Wartość inwestycji zrealizowanych w strefie do końca 2010 r. to ponad 12 mld zł. W powstałych tam zakładach zatrudnionych jest ponad 30 tys. pracowników.
Na początku czerwca zwyczajne zgromadzenie udziałowców WSSE "Invest Park" wybrało nowy zarząd spółki, ponieważ kadencja poprzedniego dobiegła końca. Dotychczasowego prezesa spółki Mirosława Grebera (sprawował funkcję od 1997 r., czyli od powstania strefy) zastąpiła Urszula Solińska-Marek, zaś wiceprezesa Dariusza Kasprowicza Lidia Jarmułowicz.
Nowych członków zarządu wskazali przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki. Resort ma prawo wskazać dwóch z trzech członków zarządu. Ponadto rada nadzorcza powołała na stanowisko wiceprezesa Wojciecha Morela. Decyzjom zarządu sprzeciwili się samorządowcy z terenów obejmujących obszar WSSE.
W proteście przeciw niepowołaniu na kolejną kadencję prezesa strefy, wszyscy pracownicy WSSE złożyli wypowiedzenia (ponad 20 osób). W ocenie pracowników "nieuzasadniona zamiana zarządu WSSE może mieć katastrofalne skutki" w przypadku negocjacji z inwestorami, z którymi spółka prowadzi rozmowy.(PAP)
(planujemy kontynuację depeszy)
mic/ amac/ gma/
