Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Sprzeciw wobec planów zmian w ordynacji samorządowej

0
Podziel się:

Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej
Grzegorz Schetyna powiedział w poniedziałek we Wrocławiu, że jego
ugrupowanie będzie do końca walczyć o zablokowanie zmian w
ordynacji samorządowej autorstwa PiS.

*Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna powiedział w poniedziałek we Wrocławiu, że jego ugrupowanie będzie do końca walczyć o zablokowanie zmian w ordynacji samorządowej autorstwa PiS. *

Jego zdaniem jednak jest za wcześnie, by mówić o tym, czy PO połączy w tej sprawie siły z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi.

"Trudno sobie wyobrazić wspólny blok PO i SLD, jednak w tej sprawie poglądy mamy wspólne. Dziś jest na to za wcześnie, by mówić o szczegółach. Na pewno nie jest tak, że automatycznie tworzą się dwa bloki: ludowo-konserwatywny i centrowo-prawicowy. To jest w książkach historycznych" - powiedział Schetyna.

Dodał, jednak, że nie ma takiej możliwości, by ktoś wepchnął PO w ramiona SLD. "To jest przemożna chęć Jarosława Kaczyńskiego, żeby do takiej sytuacji doprowadzić. To wynika z tego, że PiS boi się Platformy, stąd próba przyprawiana nam gęby" - zaznaczył poseł.

W ten sposób Schetyna skomentował wypowiedź premiera Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" powiedział, że "jeśli chodzi o wybory do sejmików wojewódzkich, to taka koalicja jest bardzo prawdopodobna. W końcu obie partie są sobie kulturowo bliskie i tak naprawdę już ze sobą współpracują w Sejmie i w samorządach".

Według Schetyny, zmiany są przeprowadzane po to, "aby Samoobronę i LPR, a zwłaszcza tę drugą partię wprowadzić do gremiów samorządowych. Mówiąc zupełnie wprost, wyborca nie będzie sobie zdawał sprawy, że głosując na Marcinkiewicza czy Kaczyńskiego, głosuje w istocie na Leppera czy Giertycha" - stwierdził sekretarz generalny PO.

Polityk zapowiedział, że w przypadku przeprowadzenia zmian w ordynacji, jego partia otworzy swoje listy dla tych środowisk obywatelskich, czy organizacji pozarządowych, które poczują się zmianami zagrożone.

"Chodzi o tych wszystkich ludzi spoza polityki, którym ta ustawa odbierze szanse na wejście do ciał obieralnych" - zaznaczył.

Także w poniedziałek konferencję prasową zwołali wrocławscy politycy SLD, SdPl, PSL, oraz Partii Demokratycznej. Opowiedzieli się przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej do samorządów. Ich zdaniem zmiana prawa wyborczego, to "demontaż kolejnej, ważnej struktury państwa polskiego".

Jarosław Kurzawa, radny Sejmiku Wojewódzkiego z ramienia SdPl uważa, że samorząd, to najsprawniej działająca struktura państwa. "Wsadzanie kija w dobrze działający mechanizm, to działanie sprzeczne z interesem państwa".

Projekt nowelizacji ordynacji samorządowej autorstwa PiS zakłada m.in. tworzenie grup list - czyli rozwiązanie umożliwiające dwóm lub więcej komitetom wyborczym zawarcie umowy o wspólnym podziale mandatów. Wówczas głosy oddane na te partie kumulowałyby się, a potem byłyby rozdzielane na poszczególnych kandydatów.

W myśl projektu komitety, które zawarłyby taką umowę, byłyby zobowiązane do zawiadomienia o tym PKW i przedłożenia jej oryginału umowy nie później niż na 40 dni przed dniem wyborów. (PAP)

rut/ lop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)