(dochodzi informacja o rozpoczęciu pracy przez komisję wypadkową i szczegóły wypadku)
25.3.Lubin (PAP) - Jeden górnik nie żyje, a trzech zostało lekko rannych w wyniku silnego tąpnięcia, do jakiego doszło nad ranem w kopalni Zakładów Górniczych Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie).
W miejscu zagrożenia przebywało 23 górników, z których 22 udało się ewakuować.
Jak poinformowała PAP w środę Edyta Tomaszewska, rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, do tąpnięcia doszło na głębokości 1100 metrów. Górnik, który zginął, miał 30 lat, był żonaty i miał jedno dziecko. Według Moniki Kowalskiej, rzeczniczki prasowej KGHM Polska Miedź S.A., mężczyzna był operatorem wozu kotwiącego.
Pozostali górnicy ranni w wypadku doznali lekkich obrażeń: jeden z mężczyzn po opatrzeniu wrócił do domu, dwaj trafili do szpitala. "Obecnie w szpitalu przebywa już tylko jeden z górników. Drugi został wypuszczony do domu" - dodała Kowalska.
O godz. 10 w rejon wstrząsu ma zjechać komisja wypadkowa Wyższego Urzędu Górniczego, która zbada okoliczności zdarzenia. Tymczasem rejon ten został wyłączony z wszelkich prac. (PAP)
umw/ itm/ jra/