Zorganizowaną grupę przestępczą, która zdołała ukraść 53 tony sypkiego koncentratu rudy miedzi rozbili policjanci z Polkowic (Dolnośląskie). Złodzieje ukradli z wagonu surowiec wart 300 tys. zł. Zrzuty usłyszało pięciu mężczyzn. Grozi im do 10 lat więzienia.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, dotychczas zarzuty usłyszało pięciu mężczyzn, wobec jednego z nich sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące. Wśród zatrzymanych są m.in. maszyniści i ustawiacz pociągów.
"Mężczyźni w wieku od 25 do 46 lat, to mieszkańcy powiatu lubińskiego, legnickiego oraz Głogowa. Są wśród nich maszyniści i ustawiacz pociągów" - powiedział policjant. Dodał, że za kradzież mienia znacznej wartości mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
Do kradzieży doszło 22 grudnia 2012 r. na trasie kolejowej Rudna Główna - Rudna Zdawcza w Polkowicach, w lesie. Sprawcy zatrzymali transport kolejowy z koncentratem rudy miedzi i wysypali z wagonu na torowisko 53 tony koncentratu.
Policjantom udało się odzyskać znaczną część skradzionego mienia, które składowane było w specjalnie przygotowanej hali koło Legnicy. (PAP)
umw/ pz/