Prokuratura w Jeleniej Górze (Dolnośląskie) skierowała w czwartek do sądu akt oskarżenia, w którym Michałowi M. zarzuca dwa zabójstwa - harfistki i portiera; doszło do nich w marcu 2013 r. w budynku miejscowej filharmonii. Oskarżony przyznał się do zabójstw.
"Przyznał się do obu zabójstw, lecz istnieją rozbieżności pomiędzy ustaleniami śledczych a wyjaśnieniami oskarżonego, dlatego też na temat motywu zbrodni prokuratura nie będzie się wypowiadać aż do czasu złożenia przez oskarżonego wyjaśnień przed sądem. Mogę tylko powiedzieć, że motyw jest złożony" - powiedziała PAP rzeczniczka jeleniogórskiej prokuratury okręgowej Violetta Niziołek.
Zaznaczyła, że prokurator nie będzie ujawniał motywu, ale ma na jego temat wyrobioną opinię i z tego samego powodu złożył wraz z aktem oskarżenia wniosek o utajnienie rozprawy. "Dla dobra pokrzywdzonych i ich rodzin prokurator wnioskuje o utajnienie rozprawy w całości" - mówiła Niziołek.
Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. Ofiarami byli 59-letni Paweł K. pracownik ochrony, który pracował jako portier oraz 25-letnia Victoria J. - harfistka, która nocowała w pokoju gościnnym. Pochodząca z Warszawy artystka przyjechała w zastępstwie na jeden koncert do tej filharmonii.
Oskarżony Michał M. był pracownikiem technicznym filharmonii. Został zatrzymany w kilka dni po zbrodni na Górnym Śląsku. Od tego czasu przebywa w tymczasowym areszcie. Wcześniej nie był karany. Za zbrodnię grozi mu od 12 lat do dożywocia. (PAP)
ros/ bos/ jbr/