Do szpitala z niegroźnymi obrażeniami przewieziono 60-letniego mężczyznę, który został ranny w wyniku zawalenia się w sobotę stodoły w miejscowości Miszkowice koło Lubawki (dolnośląskie) - poinformował PAP Paweł Petrykowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Do wypadku doszło około godziny 19.30. Policja i straż pożarna kilkadziesiąt minut przeszukiwała gruzowisko po zawalonym budynku. W akcji ratownikom pomagały m.in. psy tropiące. Mężczyzna był przygnieciony deskami. Petrykowski dodał, że 60-latek jest potłuczony i doznał urazu nogi. Nie wiadomo jeszcze czy będzie hospitalizowany.
Poszukiwania mężczyzny rozpoczęto po tym jak okoliczni mieszkańcy zgłosili, że w momencie zdarzenia w środku mógł być właściciel stodoły. Mówili, że 60-latek usłyszał niepokojące trzaski i poszedł w kierunku zabudowań gospodarczych. Potem doszło do zawalenia budynku.
Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone. Inspektorzy nadzoru budowlanego ustalą przyczyny zawalenia stodoły. Już wiadomo, że na dachu zalegał śnieg. (PAP)
jur/ bel/