Szefowie władz regionalnych PO, SLD i PSL zawarli we wtorek koalicję w sejmiku dolnośląskim. W sumie koalicja będzie dysponowała 20 mandatami w 36-osobowym sejmiku - 15 radnych z PO, 4 z SLD i jeden z PSL.
Szef dolnośląskiej PO eurodeputowany Jacek Protasiewicz poinformował podczas konferencji prasowej, w trakcie której została podpisana umowa koalicyjna, że marszałkiem woj. dolnośląskiego zostanie najprawdopodobniej obecny wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec.
"Jurkowlaniec nie jest co prawda członkiem PO, ale jest rekomendowany przez naszą partię" - powiedział Protasiewicz. Dodał, że rozmowy koalicyjne były bardzo merytoryczne.
Z kolei szef dolnośląskiej SLD Janusz Krasoń przyznał, że jednym z powodów, dla których sojusz wszedł w koalicję, był sam Jurkowlaniec, bo ten cieszy się dobrymi notowaniami i jest bardzo dobrze oceniany pod względem merytorycznym. Podczas rozmów koalicyjnych prowadziliśmy negocjacje programowe, nie personalne i dyskutowaliśmy o priorytetach - mówił Krasoń.
Natomiast szef PSL Tadeusz Drab powiedział, że dla jego partii koalicja z PO była naturalną konsekwencją dobrej współpracy. "Jesteśmy za kontynuacją tego, co wspólnie robiliśmy przez ostatnie cztery lata" - mówił Drab. Dodał, że PSL ma dobre doświadczenia ze współpracy z PO.
Wicemarszałkiem zostanie najprawdopodobniej obecny marszałek województwa Marek Łapiński, natomiast SLD na stanowisko wicemarszałka rekomendował sekretarza Rady Dolnośląskiej SLD Radosława Mołonia. Przewodniczącym sejmiku województwa dolnośląskiego zostanie najprawdopodobniej Jerzy Pokój, który pełnił tę funkcję w czasie poprzedniej kadencji.
Protasiewicz przyznał, że rozmowy koalicyjne były też prowadzone z Komitetem Wyborczym Wyborców Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia, ale te - jak mówił Protasiewicz, nie były ani merytoryczne, ani prowadzone "z dobrą wolą". "Byłem rozczarowany tą rozmową. Jedno z pierwszych pytań dotyczyło tego, co możemy zaoferować, co dajemy w zamian za koalicję" - mówił Protasiewicz. Dopytywany przyznał, że w rozmowach nie uczestniczył sam Dutkiewicz.
Pytany przez dziennikarzy Krasoń, czy faktycznie KWW Dutkiewicza chciał wejść w koalicję z Sojuszem i oferował funkcję marszałka województwa, szef dolnośląskiej SLD potwierdził. "Zaproponowano nam marszałka województwa, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na koalicję z PO i PSL" - mówił Krasoń.
Dopytywany przez PAP, czy koalicja PO-PSL-SLD w sejmiku dolnośląskim to przymiarka do koalicji tych partii po wyborach parlamentarnych, Krasoń powiedział, że za wcześnie o tym mówić.
Pierwsza sesja sejmiku, na której powołane zostaną nowe władze samorządowe, zaplanowana jest na środę.
Protasiewicz w rozmowie z PAP powiedział, że jeśli na marszałka zostanie wybrany Jurkowlaniec, dolnośląska PO rekomenduje na stanowisko wojewody cztery osoby: Grzegorza Romana - członka zarządu woj. dolnośląskiego, Jerzego Tutaja - radnego PO, Zbigniewa Szczygła - członka zarządu woj. dolnośląskiego i Jarosława Charłampowicza - szefa klubu PO w sejmiku dolnośląskim.
"Rekomendacje te wyślemy do premiera, który ostatecznie zdecyduje. Myślę, że decyzji w tej sprawie możemy się spodziewać w ciągu tygodnia" - dodał Protasiewicz.
Oprócz 20 radnych tworzących koalicję PO-SLD-PSL w sejmiku zasiada także dziewięciu radnych KWW Dutkiewicza i siedmiu przedstawicieli PiS.
Do sejmiku z list PO weszli m.in.: dotychczasowy marszałek województwa Marek Łapiński i Barbara Zdrojewska (żona ministra kultury B. Zdrojewskiego, wcześniej radna miejska); z KWW Dutkiewicza weszli m.in. dwaj b. marszałkowie Paweł Wróblewski i Andrzej Łoś.
Z PiS mandat otrzymał Krzysztof Skóra - b. prezes KGHM Polska Miedź S.A., radny wojewódzki Paweł Hreniak, a z SLD Marek Dyduch - i b. sekretarz generalny SLD. Z PSL wszedł tylko Stanisław Longawa - wicemarszałek sejmiku i szef dolnośląskiego PSL.(PAP)
umw/ la/ mag/
