We wsi Świątniki (Dolnośląskie) w sobotę apelem poległych rozpoczęło się dwudniowe ogólnopolskie spotkanie miłośników kultury kresowej.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, regionalnych i samorządowych.
"Dziękuję wam za przybycie i modlitwę za pomordowanych na Wschodzie, bo wasza tak liczna obecność pokazuje siłę naszej kresowej rodziny" - powiedział w homilii ks. Wacław Kuraita do kresowian, którzy przyjechali z całej Polski.
Organizatorem spotkań jest Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej. Wiceprezes tej organizacji Jerzy Rudnicki powiedział w rozmowie z PAP, że głównym celem zarówno samych spotkań, jak i działalności stowarzyszenia, jest przekazanie kresowej spuścizny i tradycji namłodszym pokoleniom Polaków.
"Z moimi uczniami i wychowankami jeździmy na Kresy, porządkujemy groby, wspieramy tam mieszkających Polaków, ale przede wszystkim uczymy się historii tamtych ziem" - powiedział Rudnicki.
Uroczystą mszę św. celebrował emerytowany metropolita wrocławski ks. kard. Henryk Gulbinowicz. Z udziałem wojskowej kompanii honorowej odbył się apel poległych.
Obecny na uroczystościach pochodzący z Kresów pisarz Stanisław Srokowski powiedział PAP, że zauważa wielkie zainteresowaniem kresową kulturą i historią wśród młodych ludzi. "Młodsze pokolenie Polaków, które wychowało się już bez skażenia komunizmem, ma w sobie naturalną potrzebę poznania i mówienia prawdy. Dlatego tak bardzo ich interesuje, jak to było naprawdę. Dzięki temu rozwija się nie tylko historia pisana, ale również popularna jest wersja tzw. historii mówionej, czyli opowieści o tym, jak Polacy żyli na Kresach" - powiedział Srokowski.
W ramach spotkania odbyły się biesiady i festiwal piosenek kresowych. W niedzielę odprawiona zostanie odpustowa msza św.
Świątniki to miejscowość zamieszkana przez kresowian, którzy przywieźli ze Wschodu z miejscowości Niewirki obraz Matki Boskiej Bolesnej.
Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej powstało przed czterema laty i zajmuje się organizacją spotkań, zbieraniem wspomnień i dokumentacji na temat Kresów oraz przygotowywaniem wyjazdów na Ukrainę.
Na Dolnym Śląsku w wyniku repatriacji z 1945 r. i późniejszych lat zamieszkało kilkaset tysięcy Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej, znajdujących się w granicach II RP. We Wrocławiu w 1992 r. zawiązało się pierwsze w Polsce Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów.(PAP)
ros/ bno/
