Podwojenie liczby odwiedzających oraz zwiększenie uczestnictwa mieszkańców w kulturze, to najważniejsze cele wrocławskiego programu Europejskiej Stolicy Kultury. W 2016 r. stolica Dolnego Śląska obejmie ten tytuł wraz z hiszpańskim San Sebastian.
Senator Jarosław Obremski, który jest także szefem rady programowej ESK, podkreślił, że Wrocław chce znaczyć w Europie i na świecie, a tytuł ESK bardzo mocno może w tym pomóc. "Najważniejsze są działania, które stworzą energię i wytworzą wokół Wrocławia dużo dobrej atmosfery" - dodał.
Przedstawiony został już wstępny program przygotowań do ESK. W 2013 r. w oparciu o instytucje kultury, festiwale i organizacje obywatelskie mają zostać uruchomione tzw. "laboratoria kultury", które swoim zasięgiem obejmą takie dziedziny, jak przestrzeń publiczna i architektura, literatura, muzyka, nauka, sztuka i design.
W "laboratoriach" artyści mają współpracować z mieszkańcami, a efektem tego będą takie projekty jak m.in. "Nowa Opera Wrocławska", który koordynuje reżyser operowy Michał Znaniecki czy "Zatopione miasto", związane z upamiętnieniem powodzi z 1997 r.
Jednym z głównych wydarzeń 2014 r. ma być natomiast "Międzynarodowy Kongres Głębokiej Kultury", który odbędzie się jesienią w Hali Stulecia. Ma on zgromadzić przedstawicieli kultury, nauki i sztuki, ministrów kultury oraz polityków. W 2015 r. Wrocław chce z kolei promować swoje przygotowania poza granicami Polski.
Do 2016 r. ma zostać utworzony "Instytut Głębokiej Kultury", czyli placówka badawczo-edukacyjna związana z rozwojem działalności kulturalnej, przygotowane zostaną również wystawy prac Pabla Picassa, Andy Warhola oraz "Wystawa Wrocław - Różewicz". Nastąpi także otwarcie wyremontowanego Pawilonu Czterech Kopuł przy Hali Stulecia.
Przy organizacji ESK organizatorzy chcą współpracować z dziesięcioma polskimi i ponad dwudziestoma europejskimi miastami. Wiadomo już także, że władze Wrocławia będą chciały kontynuować działania związane z ESK w 2017 r. Ma to doprowadzić m.in. do stworzenia stałej sieci współpracy z innymi miastami.
Dyrektor artystyczny ESK Krzysztof Czyżewski zaznaczył, że nawet gdyby rok 2016 okazał się wielkim sukcesem artystycznym i promocyjnym, ale wszelkie działania zostałyby po nim zakończone, to "byłaby to dla nas jednak klęska". "Siła tego projektu polega na tym, że ma on trwać dłużej" - dodał.
Ostateczny program ESK ma zostać przedstawiony w 2015 r.(PAP)
mic/ mki/