Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolnośląskie: Zabójcę z Boguszowa przebadają w Krakowie

0
Podziel się:

Świdnicka prokuratura skierowała na badania
psychologiczne 34-letniego Daniela K., instruktora walk
wschodnich, podejrzanego o zabicie ze szczególnym okrucieństwem
swego ucznia - 9-letniego Sebastiana. By pomóc w ustaleniu motywu
zbrodni, podczas badań w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie
ma powstać profil cech osobowościowych instruktora.

Świdnicka prokuratura skierowała na badania psychologiczne 34-letniego Daniela K., instruktora walk wschodnich, podejrzanego o zabicie ze szczególnym okrucieństwem swego ucznia - 9-letniego Sebastiana. By pomóc w ustaleniu motywu zbrodni, podczas badań w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie ma powstać profil cech osobowościowych instruktora.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Grzeszczak powiedziała PAP we wtorek, że już wcześniej biegli uznali, że mężczyzna w chwili popełniania morderstwa był poczytalny i dlatego odpowie przed sądem. Najprawdopodobniej akt oskarżenia w tej sprawie trafi do sądu pod koniec marca.

Rzeczniczka wyjaśniła PAP, że mężczyzna, który na początku przyznawał się do winy i wskazał miejsce ukrycia ciała, teraz odwołał wcześniejsze wyjaśnienia i twierdzi, że to nie on zabił 9- letniego Sebastiana.

Prokuratura nie daje wiary nowym wyjaśnieniom. "Mężczyzna podaje nowe okoliczności, które weryfikujemy, ale wszystko wypada na niekorzyść Daniela K. Dlatego też zdecydowaliśmy się wysłać go do Krakowa, gdzie powstanie jego profil psychologiczny, profil cech osobowościowych, który bardzo nam pomoże" - mówiła Grzeszczak. Dodała, że takie badanie pomoże prokuraturze ustalić motyw zbrodni.

W toku śledztwa prokuratura wykluczyła, by dziewięciolatek przed śmiercią został wykorzystany seksualnie.

Do jego zabójstwa doszło na początku maja 2006 r. w Boguszowie- Gorcach (woj. dolnośląskie). 9-letni Sebastian był uczniem Daniela K., instruktora walk wschodnich. Chłopiec nie tylko lubił zajęcia z Danielem K. ale darzył dużym zaufaniem instruktora, z którym chętnie spędzał czas również po zajęciach. Gdy pewnego dnia nie wrócił do domu po rzekomym wyjeździe na zawody, matka chłopca zawiadomiła policję.

Okazało się, że Sebastian został zabity, a jego ciało ukryto w lesie. Początkowo do zbrodni przyznawał się instruktor. Teraz odwołuje wcześniejsze wyjaśnienia i dość dokładny opis zbrodni. Grozi mu 25 lat więzienia albo nawet dożywocie.(PAP)

umw/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)