Niemal 89 proc. pracowników Zakładów Wzbogacania Rud, oddziału KGHM, którzy brali udział w piątkowym referendum, opowiedziało się za strajkiem - poinformował PAP Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM, związku, który organizował referendum.
Jego zdaniem, przeprowadzenie przez załogę akcji strajkowej lub innej formy protestu jest coraz bardziej prawdopodobne. "Frekwencja w dzisiejszym referendum wyniosła 68,5 proc. Z tych, którzy brali udział w głosowaniu prawie 89 proc. głosowało za akcją strajkową" - powiedział Zbrzyzny.
"Podobne referendum odbędzie się jeszcze w Zakładzie Hydrotechnicznym. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pod koniec listopada" - dodał.
Zbrzyzny nie wykluczył, iż Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego przeprowadzi referenda jeszcze w hutach KGHM: Hucie Miedzi Głogów i Hucie Miedzi Legnica.
Jego zdaniem, przystąpienie załogi do strajku staje się coraz bardziej prawdopodobne. "Pracownicy w ZWR pytali nas, dlaczego dopiero teraz robimy referendum. Jest oczekiwanie na tego typu działania" - powiedział.
"Jeśli zarząd nie podejmie jakichkolwiek działań i jeżeli na przełomie tego i kolejnego roku nie będzie oczekiwanych przez nas decyzji, to pewnie nastąpią rozwiązania najdalej idące. Po referendach otwierają się możliwości prawne do strajku generalnego włącznie" - dodał.
Jego zdaniem, strajk generalny byłby ostateczną formą protestu. "Mogą być także strajki ostrzegawcze lub inne formy protestów, aby od razu nie wyciągać najcięższych dział" - powiedział.
Przewodniczący miedziowej "Solidarności" Józef Czyczerski poinformował PAP, że jego związek dopiero planuje przeprowadzenie referendum w ZWR. "Termin referendum nie został jeszcze wyznaczony" - powiedział.
Dodał, że obecnie "Solidarność" oczekuje na spotkanie z mediatorem w Zakładzie Hydrotechnicznym, oraz, że ten oddział prawdopodobnie także zostanie objęty referendum strajkowym.
ZZPPM i zarząd KGHM w dniu 15 czerwca podpisały protokół rozbieżności w toczącym się sporze zbiorowym. Natomiast Solidarność negocjuje z dyrektorami poszczególnych oddziałów KGHM i z nimi podpisała protokoły rozbieżności. Pierwsze postulaty, które stały się podstawą sporu zbiorowego, zostały przedstawione zarządowi w drugiej połowie 2009 r. Związkowcy domagają się przede wszystkim 20-letnich gwarancji zatrudnienia w procesie dalszej prywatyzacji koncernu oraz pakietu medycznego.
Oba związki przeprowadziły dotąd równolegle referenda strajkowe w trzech kopalniach KGHM: Polkowice-Sieroszowice, Rudna oraz Lubin. We wszystkich tych oddziałach większość głosujących opowiedziała się za strajkiem.
Rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski w rozmowie z PAP w piątek podkreślił, że zdaniem zarządu spółki większość postulatów stawianych przez związkowców nie mieści się w ramach ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. "Bez względu na wynik referendów, ewentualne protesty czy strajki ostrzegawcze będą uznane za nielegalne, a co za tym idzie wyciągnięte zostaną odpowiednie konsekwencje" - dodał.
KGHM Polska Miedź jest jedną z największych polskich spółek z udziałem Skarbu Państwa. Firma jest 6. producentem miedzi elektrolitycznej oraz 2. co do wielkości wytwórcą srebra na świecie; produkuje też m.in. złoto, ołów, koncentraty palladu i platyny. KGHM jest także jedną z największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Firma zatrudnia ponad 18 tys. pracowników.(PAP)
pam/ jtt/ mic/ mki/ mag/