Zdymisjonowany szef MSWiA Ludwik Dorn powiedział, że już 24 stycznia oddał się do dyspozycji premiera, gdyż miał odmienną opinię niż Jarosław Kaczyński w ważnej sprawie resortowej; nie ujawnił jakiej.
Podczas środowej konferencji prasowej Dorn powiedział, że musiałby wziąć odpowiedzialność za tę decyzję, a on tego nie chciał robić i dlatego we wtorek złożył dymisję.
Dorn powiedział, że w styczniu premier zażyczył sobie od niego jako ministra doprowadzenie do decyzji w jednej ze spraw. Dorn uznał po namyśle sugerowane rozstrzygnięcie za "obciążone dość poważnymi wadami" i 24 stycznia oddał się do dyspozycji premiera, mówiąc, że nie podejmuje się doprowadzić do takiego rozstrzygnięcia.
Premier Jarosław Kaczyński przyjął dymisję Dorna z funkcji ministra; pozostanie on zaś wicepremierem.(PAP)
sta/ bno/