Rząd pracuje obecnie nad stworzeniem "pewnego rodzaju odpowiedzi" na pozwy Powiernictwa Pruskiego - powiedział we wtorek wicepremier Ludwik Dorn. Według niego, rząd chce poszukać możliwości zabezpieczenia Polski przed pozwami dotyczącymi zwrotu majątków zostawionych przez Niemców przesiedlonych po II wojnie światowej.
"Skoro jest tak, że rząd niemiecki podkreśla, że nie godzi się na przejęcie tych roszczeń i ogranicza się do formuły dobrej i cennej, ale dla nas całkowicie niewystarczającej, że tych roszczeń nie popiera, musimy szukać możliwości zabezpieczenia, czy obrony przed takimi roszczeniami" - podkreślił Dorn podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Jak zaznaczył, "każdy odpowiedzialny rząd" musi, w takiej sprawie jak roszczenia Powiernictwa, myśleć "nie w perspektywie paru miesięcy, czy paru lat, ale w perspektywie dziesięcioleci", ponieważ - tłumaczył - kiedyś koniunktura polityczno-prawna może się zmienić.
Wicepremier zastrzegł, że w sprawie zabezpieczenia prawnego Polski przed pozwami nie może na razie zdradzić szczegółów. Poinformował jedynie, że rząd konsultuje się ze "środowiskiem ekspertów i prawników".
W poniedziałek premier Jarosław Kaczyński powiedział, że rząd zabiega, by rząd niemiecki oświadczył, iż roszczenia przesiedlonych z polskich terenów po II wojnie światowej Niemców nie mają żadnych podstaw w prawie niemieckim. Jego zdaniem, bez załatwienia tej sprawy nie ma mowy o bardziej skonsolidowanej Europie.(PAP)
mkr/ ura/ mag/
