Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dorn: szczyt pokazał, że NATO jest w stanie "rozlazłości"

0
Podziel się:

Szczyt NATO w Chicago okazał się gorszy niż wszyscy się spodziewaliśmy -
ocenił w rozmowie z PAP b. marszałek Sejmu Ludwik Dorn (Solidarna Polska). Jego zdaniem Sojusz
jest w stanie "rozlazłości", co doskonale pokazały jego ogólnikowe ustalenia.

Szczyt NATO w Chicago okazał się gorszy niż wszyscy się spodziewaliśmy - ocenił w rozmowie z PAP b. marszałek Sejmu Ludwik Dorn (Solidarna Polska). Jego zdaniem Sojusz jest w stanie "rozlazłości", co doskonale pokazały jego ogólnikowe ustalenia.

"Szczyt w istotnych sprawach okazał się gorszy niż wszyscy się spodziewali, co doskonale pokazuje, że NATO jest obecnie w pewnym stanie rozlazłości. To wszystkich oczywiście powinno niepokoić. Niestety szczyt bez przełomu i konkretów" - podkreślił Dorn.

Jak zauważył, podczas szczytu NATO nie padły żadne słowa dotyczące realizacji kolejnych etapów budowy systemu tarczy antyrakietowej, co - według niego - Polskę najbardziej interesowało.

"Gotowość zakończenia pierwszego etapu budowy tarczy antyrakietowej co prawda została stwierdzona, natomiast nie padły żadne słowa o realizacji drugiej, trzeciej i czwartej fazy rozbudowy tarczy - wedle wcześniejszego scenariusza - które Polskę bezpośrednio dotyczą. Powinno to budzić niepokój, tym bardziej, że w Chicago padły słowa, że jeśli zagrożenie atakiem rakietowym, czy nuklearnym zmniejszy się to będzie można rozważyć redukcję tego programu. To nie są dla nas dobre wiadomości" - powiedział Dorn.

W jego ocenie, krokiem odpowiedzialności za słowa było jasne potwierdzenie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, że polska misja w Afganistanie zakończy się w 2014 r. "Nie widzę niczego, co by wskazywało, że polskie wojską mają nie wyjść z Afganistanu do tego czasu" - dodał.

Poseł skrytykował plany NATO utworzenia funduszu stabilizacji Afganistanu w latach 2015-2020, do którego powinno wpłynąć 4,2 miliarda dolarów. USA pokryłyby około połowy tej kwoty, a resztę - pozostałe kraje Sojuszu, w tym Polska ok. 20 mln dolarów oraz sam Afganistan.

"W czasach saskich wszyscy mówili o równości szlacheckiej, ale wiadomo było, że między magnatem a średniozamożnym szlachcicem jest przepaść. Natomiast magnat nie mógł mówić, że nie ma równości szlacheckiej. Tak jest i teraz. Taki fundusz jest potrzebny, ale podstawowym pytaniem jest, czy powinien być to fundusz natowski, czy raczej przedsięwzięcie głównie amerykańskie" - zaznaczył Dorn.

B. marszałek Sejmu krytycznie ocenił także deklarację kończącą szczyt, w której NATO potwierdziło konieczność utrzymania zdolności do wspólnej obrony oraz podkreślono znaczenie więzi transatlantyckich, jak i konieczność zachowania silnego europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Dokument mówi też m.in. o potrzebie wypracowania rzeczywistej wartości bojowej przez siły odpowiedzi NATO.

"Nie jestem przeciwko używaniu tego typu sformułowań, gdyż one w jakimś sensie są istotne, ale w zasadzie są to tylko frazesy. Gdyby w tym dokumencie nie odwołano się do gotowości obronnej, wagi Sojuszu Północnoatlantyckiego itp. to niepowiedzenie ich byłoby równoznaczne z końcem NATO i fikcją wszystkich wartości Sojuszu" - powiedział Dorn. (PAP)

agy/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)