Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dowgielewicz: bogate kraje "sztywno" w negocjacjach pakietu klimatycznego

0
Podziel się:

Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej
(UKIE) Mikołaj Dowgielewicz zarzucił w środę w Brukseli dużym,
bogatym krajom UE "sztywną" postawę w negocjacjach unijnego
pakietu klimatyczno-energetycznego.

Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej (UKIE) Mikołaj Dowgielewicz zarzucił w środę w Brukseli dużym, bogatym krajom UE "sztywną" postawę w negocjacjach unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego.

"Polska nie jest sztywna w tych negocjacjach. Polska jest jednym z najbardziej aktywnych uczestników negocjacji, jest krajem, który wychodzi z nowymi propozycjami" - powiedział Dowgielewicz na konferencji prasowej w Parlamencie Europejskim.

"Jeśli mamy używać tego przymiotnika (sztywny), to zastosowałbym go w odniesieniu do kilku dużych krajów Europy Zachodniej, szczególnie tych najbogatszych, które ani o cal nie poruszają się w negocjacjach. Starają się natomiast zrzucić winę na biedniejsze kraje. To jest sztywne stanowisko" - dodał.

Negocjacje w sprawie pakietu, który ma doprowadzić do redukcji emisji dwutlenku węgla o 20 proc. do 2020 roku, są na finiszu. Do szczytu przywódców państw i rządów 11-12 grudnia w Brukseli, na którym mają oni przyjąć porozumienie, został tydzień. Już w sobotę odbędzie się w Gdańsku w sprawie pakietu spotkanie dziewięciu premierów Europy Środkowej i Wschodniej, zorganizowane przez premiera Donalda Tuska z udziałem prezydenta kierującej pracami UE Francji Nicolasa Sarkozy'ego.

Polska oczekuje, że na spotkanie prezydent Francji Nicolas Sarkozy przywiezie propozycje, które zapewnią, że ciężar realizacji pakietu oraz podział wpływów ze sprzedaży emisji CO2 będzie bardziej sprawiedliwy i zrównoważony. Dyplomaci w Brukseli zapowiadają, że Sarkozy przedstawi w Gdańsku nową, daleko idącą propozycję kompromisu, nie ujawniają jednak jej szczegółów. Premier Tusk ocenił w środę, że jest blisko porozumienia i że ma podstawy sądzić, że po spotkaniu z Sarkozym powie: "yes, yes, yes".

Dowgielewicz przyznał, że "jesteśmy w bardzo delikatnym momencie negocjacji", ale problemem jest opór dużych krajów. W środę nie wymienił żadnych państw, ale przed tygodniem ostro skrytykował w Brukseli Wielką Brytanię, Holandię, Niemcy i kraje nordyckie za brak elastyczności. Polscy dyplomaci wskazują na presję Niemiec na francuskie przewodnictwo, by nie ustępowało na rzecz Polski i innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej.

"Polska zgłasza poprawki nie tylko dla siebie. Nigdy nie mówimy o rozwiązaniu specyficznym dla Polski, mimo że czasami nam się to wmawia" - zaznaczył na konferencji prasowej z Dowgielewiczem eurodeputowany PO Jerzy Buzek.

Podkreślił, że Polsce zależy na porozumieniu w sprawie unijnego pakietu, bo przewodniczy światowej konferencji klimatycznej w Poznaniu, która jest kluczowym etapem w negocjacjach o redukcji emisji gazów cieplarniach po 2012 roku, kiedy wygasa Protokół z Kioto.

Eurodeputowany PiS Konrad Szymański podczas debaty w Parlamencie Europejskim, poprzedzającej przyszłotygodniowy szczyt UE, powiedział w środę, że "nie ma zgody na pozorny kompromis w sprawie pakietu".

"Nie zgodzimy się na to, by hipotetyczne cele w zakresie zmian klimatycznych były osiągane kosztem podwyżek cen energii, kosztem przenoszenia produkcji (...) poza granicę Unii; by cele te były osiągane kosztem spowolnienia wzrostu gospodarczego i masowych zwolnień. Takiej zgody nikt - ani rząd, ani opozycja w Polsce wyrazić nie może" - powiedział Szymański.

Michał Kot(PAP)

kot/ kar/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)