Według ministra ds. europejskich Mikołaja Dowgielewicza, Jerzy Buzek będzie przewodził Parlamentowi Europejskiemu w bardzo trudnym okresie.
"Myślę przede wszystkim o kryzysie gospodarczym i finansowym, o niepewności dotyczącej Traktatu Lizbońskiego i myślę o bardzo trudnych negocjacjach, które w najbliższych latach będziemy w Unii Europejskiej toczyć - chociażby na temat unijnego budżetu na lata 2014-2020" - powiedział we wtorek PAP minister Dowgielewicz.
Były premier Jerzy Buzek został we wtorek wybrany na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z tzw. porozumieniem technicznym między dwiema największymi frakcjami w PE: chadekami i socjalistami, jego kadencja będzie trwała dwa i pół roku.
Dowgielewicz podkreślił, że bardzo się cieszy z tego wyboru europosłów i gratuluje byłemu premierowi. "To jest przede wszystkim uznanie jego zasług dla Polski, dla Europy" - powiedział szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.
Dodał, że liczy na "bardzo dobrą współpracę z Jerzym Buzkiem i jego współpracownikami". Zapowiedział także spotkanie z nimi w tej sprawie "w najbliższych dniach czy tygodniach".
Dowgielewicz, który jest pełnomocnikiem rządu ds. przygotowania i sprawowania polskiego przewodnictwa w UE (przypadającego na druga połowę 2011 roku), liczy również na to, że PE będzie "bardzo dobrym partnerem" dla polskiej prezydencji.
"Mamy zamiar - jako rząd - już od początku przyszłego roku wejść w intensywny dialog z Parlamentem Europejskim na temat naszej prezydencji, bo bardzo poważnie traktujemy tę współpracę" - zapowiedział minister. (PAP)
bba/ ura/ gma/