Dowódca stacjonującej na Ukrainie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, wiceadmirał Aleksandr Fiedotenkow, oświadczył, że ma nadzieję, iż formacja ta nie opuści swych baz na Krymie po 2042 roku, kiedy wygasną ukraińsko-rosyjskie umowy w sprawie jej pobytu.
W szeroko cytowanej w piątek przez media na Ukrainie wypowiedzi dla rosyjskiej prasy Fiedotenkow powiedział, że Rosjanie nie mają zamiaru wycofywać swych wojsk z głównej bazy floty w Sewastopolu.
"Sewastopol to miasto rosyjskich marynarzy i przed 2042 rokiem nie mamy zamiaru stąd odchodzić. Powiem więcej: wszyscy mamy nadzieję, że ta data nie jest ostateczna" - oznajmił wiceadmirał.
Mówiąc o współpracy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej z ukraińską flotą wojenną Fiedotenkow podkreślił, że obie strony uczestniczą we wspólnych manewrach, oraz razem obchodzą święta wojskowe.
"Marynarze Floty Czarnomorskiej i Sił Morskich Ukrainy razem świętują Dzień Zwycięstwa w Sewastopolu. Takich pięknych, pełnych emocji parad (...) nie ma gdzie indziej" - powiedział Fiedotenkow.
Spory wokół finansowych warunków dalszego korzystania przez Flotę Czarnomorską z jej głównej bazy w Sewastopolu na Krymie trwale zakłócają stosunki Rosji z Ukrainą. Poprzednie władze ukraińskie, z prozachodnim prezydentem Wiktorem Juszczenką na czele, nalegały, by stacjonująca na Krymie rosyjska Flota Czarnomorska opuściła ich kraj w roku 2017, jak było zapisane we wcześniejszych umowach w tej sprawie.
W kwietniu 2010 roku, po dojściu do władzy obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza, Kijów zgodził się na przedłużenie umowy o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej na Krymie o kolejne 25 lat. Oznacza to, że flota miałaby wycofać się z Ukrainy w 2042 roku. W zamian za to Rosjanie obiecali Ukrainie 30-procentową obniżkę cen gazu.
Obecnie Kijów twierdzi, że mimo zgody na wydłużenie okresu pobytu Floty Czarnomorskiej na Krymie Moskwa nie przestrzega ustaleń w sprawie obniżki stawek za gaz. Ukraina bezskutecznie stara się doprowadzić do zmiany obowiązujących kontraktów na dostawy błękitnego paliwa z Rosji, a przede wszystkim do zmniejszenia jego ceny.
Rosyjska Flota Czarnomorska odegrała istotną rolę w wojnie z Gruzją w 2008 roku, kiedy to Rosja czynnie przeciwstawiła się dążeniom gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego do odzyskania kontroli nad zbuntowanymi regionami - Osetią Południową i Abchazją.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/