Z okazji 30. rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża ambasador Stanów Zjednoczonych Victor Ashe zasadził we wtorek pamiątkowe drzewo w swojej rezydencji. W uroczystości wziął udział nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk.
"Pewne daty są charakterystyczne, pamiętamy gdzie wtedy byliśmy. Polacy z pewnością pamiętają gdzie byli 16 października 1978 roku, gdy kolegium kardynalskie wybrało Karola Wojtyłę na papieża" - powiedział Ashe.
"Kiedy wszyscy się cieszyli, że ta młoda, pełna energii osoba zostanie papieżem, mało kto zdawał sobie sprawę, jakie to będzie miało konsekwencje dla Polski, Europy i świata" - dodał.
Zaznaczył, że Jan Paweł II porywał i inspirował miliony ludzi na całym świecie, bez względu na wyznanie religijne i przynależność kulturową. Nazwał go mistrzem dialogu międzyreligijnego i przypomniał starania Jana Pawła II na rzecz zbliżenia z muzułmanami i żydami. Podkreślił także polityczne i społeczne zasługi papieża - "jego działalność przez ponad ćwierć wieku pomogła w obaleniu supermocarstwa".
"Nigdy nie pytał o dokument osobisty ani do jakiej partii ktoś należy, dla niego najważniejsze było, że spotyka człowieka" - powiedział abp Kowalczyk. Zwrócił uwagę na filozoficzne wykształcenie papieża i dodał, że był on człowiekiem, który "wiarą żyje na co dzień". "Tak jak niełatwo jest wierzyć w świętość drugiego człowieka, tak o jego świętości jestem przekonany, niezależnie od tego, kiedy będzie ogłoszony świętym" - powiedział nuncjusz.
Kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża 16 października 1978 r., w trzecim dniu konklawe. Zmarły w 2005 r. Jan Paweł II był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch.(PAP)
brw/ wkr/ mow/