Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Duda: nie można dopuścić do tego, by zdrowie stało się towarem

0
Podziel się:

Nie można dopuścić do tego, by zdrowie
stało się towarem - oświadczył w czwartek wieczorem w Sejmie
minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda, podczas debaty nad
wetem zgłoszonym przez Lecha Kaczyńskiego do trzech z sześciu
ustaw zdrowotnych.

*Nie można dopuścić do tego, by zdrowie stało się towarem - oświadczył w czwartek wieczorem w Sejmie minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda, podczas debaty nad wetem zgłoszonym przez Lecha Kaczyńskiego do trzech z sześciu ustaw zdrowotnych. *

Prezydent zawetował w listopadzie ustawy: o zakładach opieki zdrowotnej, o pracownikach ZOZ-ów oraz ustawę wprowadzającą reformę systemu ochrony zdrowia. Sejm rozpatruje łącznie weta zgłoszone do tych ustaw.

"Nie można dopuścić do tego, aby zdrowie obywateli stało się swoistego rodzaju towarem, a pacjent źródłem zysku. (...) Odmowa podpisania ustaw przez pana prezydenta odzwierciedla społeczny niepokój" - podkreślił Duda.

Mówił też, iż w ocenie Lecha Kaczyńskiego, zawetowane ustawy przyczyniłyby się do ograniczenia dostępności świadczeń medycznych i naruszenia praw pacjenta. Ponadto ich wejście w życie byłoby także szkodliwe dla pracowników służby zdrowia, gdyż wydłużałoby ich czas pracy, bez rekompensaty finansowej.

W opinii prezydenta, ustawy naruszałyby też konstytucyjny artykuł, nakładający na państwo obowiązek zapewnienia równego dostępu do opieki zdrowotnej. Doprowadziłyby do "całkowitego załamania systemu opieki zdrowotnej" - podkreślał Duda.

Zawetowane ustawy miały być podstawą rządowej reformy systemu ochrony zdrowia. Minister zdrowia Ewa Kopacz wielokrotnie podkreślała, że jeżeli Sejm nie odrzuci weta do ustawy wprowadzającej, to nie wejdą w życie także ustawy, które prezydent podpisał. Chodzi o ustawy: o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia oraz o konsultantach w ochronie zdrowia.

Prezydent wetując trzy ustawy zdrowotne oświadczył, że "nie dopuści do prywatyzacji służby zdrowia".

Zgodnie z pierwszą z nich, zakłady opieki zdrowotnej byłyby obligatoryjnie przekształcane w spółki kapitałowe działające w oparciu o prawo handlowe. Samorządy miały otrzymać 100 proc. kapitału zakładowego, którym mogłyby dysponować. To one podejmowałyby decyzje o ewentualnej sprzedaży udziałów. Taki zapis dawał samorządom możliwość całkowitego wyzbycia się kapitału ZOZ- ów, ale także zachowania całości lub większości udziałów.

W ustawie wprowadzającej reformę określono m.in. szczegółowe zasady przekształcenia ZOZ-ów w spółki. Zakładała ona możliwość umorzenia zobowiązań publicznoprawnych przekształcającym się ZOZ- om. Spółki kapitałowe zarządzające ZOZ-ami miały otrzymywać ich nieruchomości w dzierżawę. Zapisano w niej również terminy wejścia w życie pozostałych ustaw zdrowotnych.

Ustawa o pracownikach ZOZ-ów m.in zrównywała ich czas pracy, a tym samym wydłużała czas pracy zatrudnionych w warunkach, które mogą być szkodliwe, m.in. radiologów, patomorfologów, pracowników prosektoriów i medycyny sądowej, którzy do tej pory pracowali pięć godzin dziennie. W myśl ustawy czas pracy pracowników ZOZ-ów nie mógłby przekraczać 7 godz. 35 min. dziennie, a w przypadku pracowników technicznych, obsługi, gospodarczych i administracyjnych - 8 godz. dziennie.

Sejmowa komisja zdrowia opowiedziała się we wtorek za odrzuceniem weta zgłoszonego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego do trzech z sześciu ustaw zdrowotnych. Większość w komisji stanowią posłowie PO i PSL.

Do odrzucenia weta potrzebna jest większość 3/5 głosów (w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów). Koalicyjne kluby PO i PSL nie mają w Sejmie takiej większości - potrzebują więc pomocy klubu Lewicy i kół poselskich. Głosowanie w piątek. (PAP)

pro/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)