Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Duda: nowela ustawy o IPN podważa niezależność Instytutu i jego szefa

0
Podziel się:

Nowela ustawy o IPN podważa niezależność Instytutu i osłabia pozycję jego
prezesa - ocenił minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda w projekcie wniosku o skierowanie
nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego, przedstawionym marszałkowi Sejmu Bronisławowi
Korowskiemu.

Nowela ustawy o IPN podważa niezależność Instytutu i osłabia pozycję jego prezesa - ocenił minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda w projekcie wniosku o skierowanie nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego, przedstawionym marszałkowi Sejmu Bronisławowi Korowskiemu.

Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta, podpisał w czwartek nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt.

Przeciwko podpisaniu tej noweli opowiadali się przedstawiciele PiS i współpracownicy nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którzy argumentowali, że Komorowski powinien uszanować jego wolę i skierować nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. Sam Komorowski podkreślił, że nie znalazł żadnego powodu, dla którego miałby skierować nowelizację do Trybunału, ale - jak zastrzegł - jeśli ktoś uważa, że są wystarczające podstawy do skierowania jej do TK, może to zrobić.

Duda przesłał do marszałka Sejmu projekt wniosku do TK w sprawie nowelizacji. Ocenił w nim, że zmiana w ustawie o IPN podważa niezależność Instytutu, narusza prawo obywateli do prywatności, ochrony danych osobowych oraz dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach, a także jest niezgodna z zasadami przyzwoitej legislacji, a "w szczególności godzi w zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez niego prawa".

Według prezydenckiego ministra, nowelizacja jest sprzeczna m.in. z art. 2 konstytucji, mówiącym, że Polska jest "demokratycznym państwem prawnym", z art. 47, wprowadzającym prawo do ochrony życia prywatnego. Nowela - w ocenie Dudy - jest ponadto w sprzeczności z art. 51 ustawy zasadniczej, zgodnie z którym "nikt nie może być zobowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby i z art. 73, która zakłada wolność badań naukowych.

W projekcie wniosku Duda dowodzi, że nowe zasady powoływania prezesa Instytutu ograniczają jego niezależność. Zwraca uwagę, że "w odróżnieniu od dotychczasowej regulacji ma być on powoływany i odwoływany ze stanowiska przez Sejm nie jak dotychczas większością 3/5 głosów, ale zwykłą większością". Do osłabienie pozycji szefa IPN ma także prowadzić przepis, który wprowadza coroczną weryfikację prezesa przez nowoutworzoną Radę IPN. Stoi to w sprzeczności z zasadą, iż to prezes kieruje pracami Instytutu - uważa Duda.

Minister zwrócił także uwagę, że Rada Instytutu może wnioskować o odwołanie prezesa w przypadku odrzucenia jego rocznego sprawozdania przez Radę bezwzględną większością głosów. "Kompetencja Sejmu do powoływania i odwoływania Prezesa IPN zwykłą większością głosów, uzależnia go od woli politycznej aktualnej większości parlamentarnej, poddaje w ten sposób w wątpliwość jego niezależność, a więc w konsekwencji także możliwość podejmowania określonych działań, dla których instytucja ta została powołana" - argumentuje Duda.

Zdaniem ministra w Kancelarii Prezydenta, wprowadzone zmiany w ustawie o IPN podważają też niezależność Instytutu w działaniach prokuratorskich i lustracyjnych oraz w prowadzonych pracach naukowo-badawczych i edukacyjnych. "Uzależnienie prezesa IPN od woli większości parlamentarnej, w sposób niemal nieuchronny musi ograniczyć możliwość prowadzenia swobodnych badań naukowych, eliminując z nich wszystko to, co z takich bądź innych racji politycznych może nie odpowiadać politycznym sympatiom czy interesom dominujących w parlamencie ugrupowań" - czytamy w projekcie wniosku do TK.

Zwrócono w nim także uwagę na ograniczenie członkostwa w Radzie Instytutu Pamięci Narodowej do osób z tytułem naukowym lub stopniem naukowym w dziedzinie nauk humanistycznych lub prawnych. W ocenie Dudy, dyskryminuje to nie tylko wszystkich pozostałych obywateli, ale "także szczególnie dotkliwie grupy osób podobnie bądź nawet lepiej przygotowanych merytorycznie do pracy w Radzie, a nie posiadających sformalizowanych kwalifikacji naukowych w określonych w nowelizacji dziedzinach", czyli m.in. "osoby zajmujące się badaniami historii najnowszej i uznawane w tej dziedzinie za ekspertów".

"Wyklucza to praktyków prawa, w tym prokuratorów, sędziów i adwokatów (...) Wyklucza to także szerokie grupy działaczy demokratycznej opozycji z okresu sprzed 1989 roku, spośród których wielu posiada nie tylko teoretyczną wiedzę, ale także znaczne praktyczne doświadczenie w zakresie działalności IPN" - twierdzi prezydencki minister. Podkreśla również, że "dyskryminuje to osoby o tytułach i stopniach naukowych z innych dyscyplin naukowych".

Duda skrytykował ponadto fakt, że w znowelizowanej ustawie wykreślono przepis o anonimizacji danych osobowych osób trzecich w udostępnianych kopiach dokumentów. Jak zaznaczył, zgodnie z nowelą dopuszczalne jest jedynie zastrzeżenie dotyczące danych osobowych w stosunku do osób, które uzyskały wgląd w dotyczące ich dokumenty. Oznacza to - uważa minister - że udostępniane przez IPN dokumenty będą zawierać dane osobowe osób, które na to nie wyraziły zgody. Zwraca on także uwagę na to, że ustawa nie przewiduje ochrony danych wrażliwych.

Nowela ustawy o IPN zmienia zasady wyboru władz Instytutu i poszerza dostęp do jego akt. W miejsce Kolegium IPN ma zostać powołana dziewięcioosobowa Rada IPN. Rada będzie miała większe kompetencje niż Kolegium, które jest ciałem doradczym; ma m.in. ustalać priorytetowe tematy badawcze i rekomendować kierunki działań IPN; opiniować powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN. Prezesa IPN powoływać i odwoływać będzie Sejm zwykłą większością głosów. Odwołanie prezesa, na wniosek Rady IPN byłoby możliwe m.in. w przypadku odrzucenia jego rocznego sprawozdania przez Radę bezwzględną większością głosów.(PAP)

ajg/ eaw/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)